Twój smartfon niszczy planetę, możesz nie zdawać sobie z tego sprawy

Twój smartfon niszczy planetę, możesz nie zdawać sobie z tego sprawy

Twój smartfon niszczy planetę, możesz nie zdawać sobie z tego sprawy
Źródło zdjęć: © CNN Money
Arkadiusz Stando
10.11.2017 15:44, aktualizacja: 10.11.2017 15:54

Od paru lat intensywnie staramy się minimalizować zanieczyszczenie naszej planety. Niestety robimy dużo więcej złego. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jaki wpływ na Ziemię mają "prostokąty" w naszych dłoniach i kieszeniach.

W szkołach od najmłodszych lat dzieciom wpaja się podstawowe zasady ekologii. Segregacja śmieci, wyłączanie wody przy myciu zębów, niemarnowanie jedzenia itd. Tym samym dzieciom kupujemy masę sprzętu elektronicznego, który ma zły wpływ środowisko. Czy to nie hipokryzja?

Internet

Przez sieć produkuje aż 2 proc. światowego zanieczyszczenia dwutlenkiem węgla. To dużo, biorąc pod uwagę, ile jest potencjalnych źródeł. Na świecie jest mnóstwo serwerów, które zużywają ogromne ilości prądu. I pracują bez przerwy.

Baterie, akumulatory

Każdy wie, że baterii nie należy wyrzucać do zwykłego kosza. Zawierają składniki niszczące środowisko. Na co dzień patrząc na swojego smartfona nie myślimy o tym, to dla nas tylko urządzenie. Niestety nie myślimy o tym, jak wydobywa się te substancje, zanim trafią do baterii.

W Chinach wydobycie grafitu spowodowało skażenie całych wiosek gęstymi chmurami pyłu grafitowego. W Kongo z kolei wydobywa się ciężki kobalt. 100 tys. ludzi wytwarza tam 25 proc. światowego wydobycia.

W Chile bogate firmy sprowadziły się na tereny pełne litu. Aby zdobyć przychylność rdzennych mieszkańców Atakamy, zbudowano szkoły, kanalizację i inne publiczne udogodnienia. W zamian za to, okrada się ich z litowego złoż. Przy okazji kopalnie zanieczyszczają okoliczne wody gruntow.

Ekran Twojego smartfona zatruwa Chińczyków

Produkcja iPhone'ów jest podzielna na kilka firm, o których pewnie nigdy nie słyszeliście. Ekrany są tworzone przez firmę Fangtai Huawei Electronic Technology z siedzibą w Guizhou. Tam płaci się grosze za oczyszczenie ekranów przy użyciu mikstury zwanej "banana oil" (olej bananowy). To środek czyszczący, pochodzący z ropy naftowej. Samo przebywanie blisko niej może powodować bóle głowy, nudności, zmęczenie i nieodwracalne uszkodzenie układu nerwowego.

Recykling

Pisaliśmy już o automacie skupującym smartfony. Niestety maszyna skupuje tylko urządzenia nadające się do użycia. Smartfony zniszczone wciąż mają w sobie masę niebezpiecznych i trudnych do wydobycia substancji. Ale taki recykling nikomu nie opłaca. Smartfony musiałyby być z góry projektowane tak, aby ich przetworzenie było realne. W naszych telefonach jest ponad 50 rzadkich substancji i pierwiastków. Ind na ekranie dotykowym, neodym w głośnikach, wspomniany wcześniej kobalt w bateriach. Niektórych z nich oficjalnie nawet się nie podaje.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)