Trojan podszywa się pod program antywirusowy

Trojan podszywa się pod program antywirusowy

Trojan podszywa się pod program antywirusowy
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
08.02.2013 09:30, aktualizacja: 11.02.2013 09:23

Kaspersky Lab informuje o pojawieniu się szkodliwego programu, który podszywa się pod aplikację antywirusową i kradnie informacje związane z bankowością online. Zagrożenie jest obecnie aktywne w Brazylii.

Szkodliwy program dociera do potencjalnych ofiar w wiadomościach e-mail i przy użyciu swoistej maskarady próbuje pozostać w systemie. Trojan ma rozmiar 36. KB i został napisany w środowisku programistycznym Delphi, co może świadczyć o niewielkim doświadczeniu cyberprzestępcy. E-mail z zagrożeniem zawiera dodatkowo kilka szkodliwych i nieszkodliwych plików. Jeżeli użytkownik uruchomi załączony plik, na jego komputerze zostanie zainstalowany trojan, który podszywa się pod program antywirusowy Avast!. Na pasku zadań systemu Windows pojawi się ikona charakterystyczna dla tego rozwiązania bezpieczeństwa, a po kliknięciu jej na ekranie pojawia się informacja, że komputer jest chroniony. W rzeczywistości trojan potajemnie wykrada informacje związane z bankowością online.

Obraz
© Pasek zadań zainfekowanego systemu Windows (fot. Materiały prasowe)

Przed dokonaniem infekcji trojan próbuje także odinstalować z atakowanego systemu prawdziwe programy antywirusowe. Na szczęście najlepsze pakiety bezpieczeństwa posiadają odpowiednie zabezpieczenia, które uniemożliwiają usunięcie lub wyłączenie ich przez inne aplikacje.

W opisywanej kampanii wykorzystywanych jest wiele szkodliwych plików. Posiadają różne role i są wykrywane przez oprogramowanie Kaspersky Lab jako:

 Trojan.Win32.Delf.ddir
 Trojan.Win32.ChePro.aov
 Trojan.Win32.ChePro.anv
 Trojan-Banker.Win32.Delf.apg
 not-a-virus:RiskTool.Win32.Deleter.i
 Trojan-Banker.Win32.Agent.jst
 Trojan.Win32.Delf.ddiq

„Wygląda na to, że cyberprzestępcy w Brazylii postanowili pójść na łatwiznę i wykorzystać popularność darmowego rozwiązania antywirusowego”. – komentuje Dmitruj Bestużew, ekspert z Kaspersky Lab. „Zagrożenie jest obecnie aktywne w Brazylii, jednak może zostać bardzo łatwo zaadoptowane do innych języków, dlatego przestrzegamy wszystkich użytkowników, by zwracali uwagę na to, co instalują na swoich komputerach i pobierali oprogramowanie z oficjalnych źródeł”.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)