TEST: Wirtualna rzeczywistość bliżej niż na wyciągnięcie ręki. Gogle HTC Vive
We współpracy firm HTC i Valve powstały gogle wirtualnej rzeczywistości HTC Vive. Producent uważa, że jest to najbardziej zaawansowany tego typu sprzęt i aby to udowodnić, zaprosił Wirtualną Polskę do swojej warszawskiej siedziby na małą demonstrację sił hełmu. Najprościej mówiąc, HTC miażdży konkurencję. Tajwański producent nie jest firmą, która od długich lat rozwija technologię wirtualnej rzeczywistości - dopiero debiutuje, jednak z bardzo konkretnym i zaawansowanym produktem.
Czym jest wirtualna rzeczywistość, jakie może znaleźć zastosowanie i w jaki sposób interpretuje ją firma HTC ze swoim najnowszym produktem? HTC Vive, czyli gogle VR (ang. virtual reality - wirtualna rzeczywistość) powstały we współpracy firm HTC i Valve. To z pewnością najciekawsza tego typu propozycja. Przekonajcie się sami, oglądając film poniżej.
Producent uważa, że jest to najbardziej zaawansowany tego typu sprzęt i aby to udowodnić, zaprosił Wirtualną Polskę do swojej warszawskiej siedziby na małą demonstrację sił hełmu. Najprościej mówiąc, HTC miażdży konkurencję. Tajwański producent nie jest firmą, która od długich lat rozwija technologię wirtualnej rzeczywistości - dopiero debiutuje, jednak z bardzo konkretnym i zaawansowanym produktem.
Najważniejszym elementem, który wyróżnia tę konstrukcję jest możliwość swobodnego poruszania się po pomieszczeniu, a zatem także poruszania się po wirtualnym świecie. Dzięki dwóm kontrolerom (naszym wirtualnym dłoniom) mamy szerokie możliwości interakcji z prezentowaną przez gogle rzeczywistością. Konstrukcja musi jednak być na stałe podłączona do komputera, który odpowiada za obliczenia i 90-hercowy obraz wyświetlany przez hełm.
W jaki sposób można wykorzystać sprzęt HTC Vive? Potencjał jest przeogromny. Gry w wirtualnym świecie 360, szkolenia, zajęcia edukacyjne, projektowanie przestrzeni publicznych czy mieszkań, biura turystyczne mogłyby wysłać nas na Polinezję Francuską jeszcze zanim wsiądziemy do samolotu, przejdziemy się po pokoju hotelowym zanim się na niego zdecydujemy i wiele, wiele innych. Taka przyjemność jednak najprawdopodobniej będzie się wiązała z dużym wydatkiem. Cena póki co jest tajemnicą, ale nieoficjalnie podejrzewa się kwotę powyżej tysiąca, nawet do 1500 dolarów.
Bardzo szybko, obcując w wirtualnej rzeczywistości, można zapomnieć o tym realnym świecie. Po prostu tracimy świadomość tego, gdzie się znajdujemy na korzyść tego, gdzie przenoszą nas gogle. Złudzenie jest tym bardziej realistyczne, że –. jak wspomniałem – mając ten sprzęt na głowie możemy poruszać się po świecie wirtualnym – chodzić, spacerować, biegać, dotykać, chwytać różne przedmioty.
HTC Vive zapowiada się bardzo ciekawie, jednak więcej będzie można o nich powiedzieć dopiero po oficjalnym zaprezentowaniu paczki planowanych 50-ciu gier i aplikacji, z których będziemy mogli korzystać na Vive. To ma nastąpić na początku 2016 roku. Co więcej, wiadomo, że współpracę z HTC w temacie gogli Vive nawiązało HBO (_ "Gra o Tron" ) i wytwórnia Lionsgate ( "Igrzyska Śmierci" _), zatem możemy spodziewać się - oprócz gier - ciekawych produkcji filmowych, głównie kina akcji.
_ Sebastian Kupski _