Test telefonu Sony Ericsson W350

Test telefonu Sony Ericsson W350

Test telefonu Sony Ericsson W350
Źródło zdjęć: © Sony Ericsson
30.06.2008 12:02, aktualizacja: 01.07.2008 12:45

Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami kolejnym testowanym i opisywanym telefonem Sony Ericssona będzie zupełnie nowy model (a nie dostępny od jakiegoś czasu w sprzedaży operatorskiej). Tym razem także Walkman, ale to akurat zupełny przypadek. Telefon wyraźnie z niższej półki – zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i możliwości techniczne.

Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami kolejnym testowanym i opisywanym telefonem Sony Ericssona będzie zupełnie nowy model (a nie dostępny od jakiegoś czasu w sprzedaży operatorskiej). Tym razem także Walkman, ale to akurat zupełny przypadek. Telefon wyraźnie z niższej półki – zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i możliwości techniczne. Nie będziemy się zatem za bardzo rozpisywać na jego temat, bo i nie bardzo poza podstawowymi funkcjami jest o czym. Z drugiej strony nie jest całkowicie surowy.

Minęły już czasy, że telefon należący do tzw. low-endowych umożliwiał jedynie wykonywanie połączeń i wysyłanie SMS-ów. Jeśli producent rozpędził się to może jeszcze miał budzik. Jednak to, co oferuje SE W35. na pewno odstaje od zaawansowanych technicznie modeli – nawet tego producenta. Główną zaletą ma być to, że to jest telefon muzyczny. I tak właśnie jest.

W pudełku znajdziemy:

Telefon

Baterię

Ładowarkę

Słuchawki stereo

Kabel do transmisji danych

Płytkę z oprogramowaniem

Instrukcję obsługi w kilku językach

Pierwsze wrażenie. Telefon fajnie prezentuje się na zdjęciach, jednak na żywo stwarza wrażenie trochę plastikowej zabawki. Tym bardziej, że jest dość lekki (waży 7. gramów). Szczególnie takie wrażenie wzmacnia plastikowa klapka osłaniająca klawiaturę. Cały czas odnosi się wrażenie, że za chwilę się urwie (co pewnie po dłuższym używaniu niż przez miesiąc może mieć miejsce). Żeby to nie stało się od razu klapka nie otwiera się tylko do osi telefonu, ale można ją odgiąć nieco mocniej. Poza ochroną klawiatury, pełni także inną funkcję. Umieszczono na niej klawisze do sterowania funkcjami muzycznymi. Stąd od razu wiadomo, że to telefon muzyczny.

Obraz
© Sony Ericsson W350

*Wygląd zewnętrzny i klawiatura. *Sony Ericsson W350. ma wymiary 104x43x11 mm. Jego ekran wyświetla 252 tys. kolorów. Jest bardzo czytelny. O klapce osłaniającej klawiaturę oraz funkcji, jaką przy okazji pełni już pisaliśmy nieco wcześniej. W przypadku testowanego modelu Hypnotic Black wokół telefonu biegnie jeszcze fioletowy pasek. W tym samym kolorze wykonany jest jeden z klawiszy muzycznych na klapce, klawisze na obudowie, oraz logo „Walkman” zastrzeżone przez Sony Ericssona. Przy odpowiednio dobranej pod kolor tapecie daje to ciekawe wrażenie. Aby funkcje muzyczne niechcący nam się nie włączyły, gdy trzymamy telefon w kieszeni, możemy je zablokować klawiszem na górze obudowy. Telefon włączamy i wyłączamy o otwarciu klapki klawiszem „C” – tym samym, którym kasujemy źle wpisaną literę w wiadomości tekstowej. Klawiatura jest dość wygodna. Przy pisaniu SMS-a nie robi się zbyt wielu literówek. Za to z pewnym opóźnieniem działa opcja zmiany liter z małych na duże. Gdy szybko to uczynimy niewiele z tego
wyniknie. Musimy chwilę odczekać.

*Muzyka. *To najważniejsza opcja zainstalowana w telefonie bądź co bądź z rodziny Walkman. Do telefonu mamy dołączone słuchawki stereo (jeśli ktoś ma takie życzenie to może przełączyć na tryb mono), które w momencie słuchania radia pełnią jednocześnie rolę anteny. Możemy je obsługiwać zarówno wchodząc do menu telefonu, jak i korzystając z zewnętrznych klawiszy muzycznych na klapce. Bez problemu działa w tle. W momencie, w którym ktoś próbuje się do nas dodzwonić, bądź przysyła nam SMS-a, czy MMS-a muzyka zostaje wyciszona. W telefonie znajdziemy znaną także z innych modeli Sony Ericssona funkcję TrackID. To usługa bezpłatna, która umożliwia nagranie krótkiego fragmentu muzyki ze źródła zewnętrznego i wysłanie go przez Internet. Jeśli będzie istniała taka możliwość to zwrotnie otrzymamy tytuł utworu, oraz jego wykonawcę. Zapłacimy jedynie za transmisję danych. Radio ma też znaną z samochodowych odtwarzaczy funkcję RDS. Dzięki niej na ekranie telefonu mamy wyświetloną nazwę stacji, czasem także slogan, z
jakim dana stacja jest kojarzona. Zdarza się także, że znajdzie się numer kontaktowy. Na przechowywanie plików muzycznych mamy wbudowane 1. MB pamięci, oraz możliwość dołożenia na karcie Memory Stick kolejnych 512 MB. Możemy więc zmieścić w telefonie całkiem sporo utworów. Odtwarzacz - podobnie jak radio - obsługujemy zarówno z poziomu menu, jak i zewnętrznymi klawiszami, którymi obsługujemy także radio. Choć szczerze mówiąc powinno się to napisać dokładnie odwrotnie – zewnętrznymi klawiszami do obsługi odtwarzacza można także obsługiwać radio. Odtwarzacz posiada korektor dźwięku oraz wizualizację okładki albumu.

Aparat fotograficzny. Tu mamy zaskoczenie zarówno na plus, jak i na minus. Na minus to takie, że rozdzielczość zainstalowanego aparatu to zaledwie 1.3 megapiksela. W dzisiejszych czasach telefon z aparatem o takiej rozdzielczości to prawie dinozaur. Także sam obiektyw nie nastraja optymistycznie. Umieszczono go z tyłu w górnej części telefonu. Nie jest zasłonięty, przez co łatwo może się ubrudzić. Dodatkowo można w trakcie robienia zdjęcia niechcący zasłonić go palcem. To tyle minusów. A plusy? Okazuje się, że jak na swoje 1.3 megapiksela SE W35. robi bardzo przyzwoite zdjęcia. Tak, jakby miał dużo lepszą rozdzielczość. Zdjęcia mogą mieć rozmiar 640x480 pikseli, 320x240 pikseli, lub jednego megapiksela. Aparat posiada czterokrotny zoom, tryb nocny, balans bieli i samowyzwalacz. Efekty to czarno-białe, negatyw i sepia. Zdjęcia można robić seryjnie.

Łączność. *W tym momencie możemy wrócić do tego, co pisaliśmy na początku. Choć to telefon raczej z dolnej półki posiada także wbudowane dodatkowe funkcje. W35. jest zatem telefonem trzysystemowym (działa w sieciach GSM 900/1800/1900), obsługuje GPRS i EDGE. Łączność z komputerem zapewnia nam dostarczony w zestawie kabel USB, bądź przez Bluetooth.
*
Bateria.
W przypadku Sony Ericssona W35. jest to bateria litowo-polimerowa (780 mAh). Według deklaracji producenta jej czas czuwania to 300 godzin, a czas rozmów to 420 minut. Widać tu zdecydowaną poprawę. Baterie nigdy nie były mocną stroną telefonów tego producenta – nie wytrzymywały zbyt długo. To się jednak zmienia. Na szczęście na korzyść. Oczywiście tylko dla formalności trzeba dodać, że jeśli słuchamy radia, lub odtwarzacza bateria wytrzyma nam znacznie krócej.

*Gadżety. *Sony Ericsson ma to do siebie, że w niektórych modelach dołoży funkcję, która ma niewiele wspólnego z tymi najczęściej spotykanymi w telefonie. Trudno też powiedzieć czym się producent kieruje i jaka w tym logika. Być może to po prostu fantazja inżynierów z SE. W opisywanym wcześniej modelu W580. był to krokomierz i licznik kalorii. Coś w tym stylu znalazło się także w modelu W350. Funkcja nosi nazwę Converter, a jej głównym zadaniem jest automatyczne przeliczanie różnego rodzaju parametrów. Jest ich sześć. Są to: odległość, waga, temperatura, prędkość, głośność i obszar. Dzięki temu podaną wagę w kilogramach możemy od razu zobaczyć w funtach, kilometry w jardach itp.

*Podsumowanie. *Sony Ericsson W35. to telefon zdecydowanie skierowany do młodych użytkowników telefonów komórkowych. Zarówno pod względem designu, jak i funkcji, w które został wyposażony. Wygląda trochę jak plastikowa zabawka, co jednak nie powinno przeszkadzać młodszym posiadaczom. Funkcje też raczej nie spowodują zainteresowania tym modelem kadry menedżerskiej. To po prostu połączenie telefonu i odtwarzacza Mp3 w jednym. I w zasadzie tym jednym stwierdzeniem można by ten telefon podsumować. Nie ma specjalnych fajerwerków, aparat fotograficzny też nie ma specjalnie mocnych parametrów (bo to przecież telefon muzyczny). Ot – urządzenie dla mało wymagających użytkowników. Stąd w sprzedaży nie powinien być specjalnie drogi. Jest szansa, że w promocji u operatorów pojawi się nawet za złotówkę. Za taką cenę powinien znaleźć nabywców. Choćby dlatego, że to Sony Ericsson. Bo już kończą się czasy, kiedy kupowało się wszystko jedno jaki telefon, byle Nokię.

[

]( http://zakupy.wp.pl/Sony-Ericsson-W350i-2831-228173.html )

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)