Serwis SamKnows wraz z Komisją Europejską chce stworzyć mapę prędkości i jakości łączy internetowych dla całego kontynentu. Nie jest to jednak zwykły speedtest, a oddzielne urządzenie lub oprogramowanie ładowane do routera.
Na stronach samknows.eu można znaleźć dość dokładny opis schematu badania, który zakłada stałą kontrolę osiąganych prędkości i jakości połączenia. Dane zbierane są anonimowo na serwerach firmy oraz szeregowane według miejsca i providera. Nie jest to jednak monitorowanie ruchu generowanego przez właściciela, a uruchamianie samodzielnych testów w określonym czasie i do zdefiniowanych miejsc. Miesięcznie ma to pochłaniać 3 GB w stronę do klienta i 1 GB od niego.
Dostawcy Internetu, którzy podpiszą umowę z SamKnows, uzyskają dostęp do danych dostarczonych przez własnych klientów. Samemu jednak można codziennie oglądać dane wygenerowane na łączu.
Wraz z Komisją Europejską, SamKnows chce za darmo wyposażyć 1. tys. ochotników z krajów Unii Europejskiej oraz Norwegii, Chorwacji i Islandii w odpowiedni sprzęt. Zapisów można dokonać na stronie firmy.
SamKnows od 2010 roku współpracuje z władzami amerykańskimi, a od 2008 roku z Ofcomem - regulatorem rynku brytyjskiego. Na Wyspach w testach wzięło udział 10 tys. osób, choć zgłosiło się 250 tys. Z badań wyszło, że klienci osiągają tylko połowę reklamowanej i zamawianej prędkości.
