Od dawna wiadomo, że Google pracuje nad wprowadzeniem opłat w serwisie YouTube. Wiceprezes koncernu ds. strategicznej współpracy David Eun zdradził właśnie nieco konkretów na ten temat.
Od dawna wiadomo, że Google pracuje nad wprowadzeniem opłat w serwisie YouTube. Wiceprezes koncernu ds. strategicznej współpracy David Eun zdradził właśnie nieco konkretów na ten temat.
W wywiadzie dla należącego do "The Wall Street Journal" portalu AllThingsDigital zasugerował, jak miałyby w przyszłości wyglądać płatne treści YouTube'a. Podkreślił przy tym rolę własnej platformy reklamowej Doubleclick i potwierdził, że prowadzone są obecnie intensywne prace nad wdrożeniem płatnej oferty Premium Content.
Jednak nie podjęto jeszcze decyzji, jaki rodzaj treści i od kiedy miałby być wprowadzony na YouTube w ramach Premium Content. Jak zapewnił Eun, nastąpi to "w niedalekiej przyszłości".
Nadrzędnym celem Google'a jest zapewnienie jak najwięcej treści w portalu YouTube –. twierdzi Eun. Niestety, znacznej jej części nie da się pozyskać za pomocą reklam. Tak więc poszukujemy innych sposobów dotarcia do wideotreści i za pośrednictwem nowych modeli biznesowych chcemy zachęcić producentów filmów do umieszczania ich na YouTubie – dodaje Eun.
Już w połowie kwietnia tego roku Google poinformował, że przynajmniej dla rynku amerykańskiego zawarł stosowne umowy z takimi podmiotami jak Sony Pictures, CBS, MGM, Lionsgate, Starz i BBC. Koncern nabył w ten sposób prawa do wyświetlania tysięcy produkcji telewizyjnych i setek filmów.
