Niewidzialne, najbardziej tajemnicze bombowce świata - F117 - trafią na śmietnik

Niewidzialne, najbardziej tajemnicze bombowce świata - F117 - trafią na śmietnik

Niewidzialne, najbardziej tajemnicze bombowce świata - F117 - trafią na śmietnik
Źródło zdjęć: © Wikimedia / US Army / CC
06.05.2016 15:01, aktualizacja: 18.05.2016 14:46

Lockheed F-117 Nighthawk to amerykański odrzutowy samolot bombowy wykonany w technologii stealth. Służył w United States Air Force od 1983 do 2008. Od tego czasu, mimo że parokrotnie samoloty były widywane na niebie, to formalnie miały status "wycofanych ze służby". Teraz ich los został rozstrzygnięty.

Pomimo oznaczenia "F", stosowanego w lotnictwie USA do klasyfikacji myśliwców, F-11. był taktycznym bombowcem, przeznaczonym do wykonywania precyzyjnych ataków na cele naziemne. Przez lata maszyny te okryte były mgłą tajemnicy. Choć do służby w siłach powietrznych USA weszły w 1983 roku, wojsko przyznało się do ich istnienia dopiero pięć lat później, a po raz pierwszy pokazano je publicznie po zakończeniu zimnej wojny - w 1990 roku. Z powodzeniem wykonały wiele misji, jako praktycznie niewidzialne dla przeciwników maszyny. Były jednak bardzo kosztowne w utrzymaniu, a ich rolę zaczęły przejmować nowsze samoloty jak B2 Spirit, F35 czy F22. Zdecydowano zatem o ich wycofaniu ze służby. Amerykański kongres nie zgodził się jednak na to, aby maszyny trafiły na złom i nakazał utrzymywanie ich w stanie, który gwarantowałby możliwość niemal natychmiastowego przywrócenia ich do służby.
Mimo teoretycznego uziemienia samolotów wciąż widywano je czasem na niebie. Kiedy w sieci opublikowano fotografie przedstawiające start i lądowanie F-11. w bazie na poligonie Tonopah w stanie Nevada, rozpoczęły się spekulacje. Jedni twierdzili, że amerykanie testują nowe systemy radarowe, inni zaś, że wojsko pracuje nad bezzałogowym samolotem typu stealth. Powód lotów był jednak bardziej prozaiczny - wojskowi sprawdzali, jak długotrwałe przechowywanie wpływa na maszyny i co jakiś czas przeprowadzali loty kontrolne.

Jak podaje serwis "The National Interest" los samolotów został jednak oficjalnie przypieczętowany. Kongres USA zdecydował, że maszyny mają zostać zezłomowane. Wojsko czeka dość trudna operacja, ponieważ F117 są naszpikowane tajnymi technologiami, które nie mogą się dostać w niepowołane ręce. Nie są to może najnowsze zdobycze techniki, jednak nadal w rękach nieodpowiednich osób lub państw mogą być groźne. Po usunięciu wrażliwych elementów samoloty trafią najprawdopodobniej na cmentarzysko w Tuscon. Jak wyglądają takie cmentarzyska możecie przeczytać w tym materiale: Niesamowite, gigantyczne cmentarzyska - niszczeją tam tysiące samochodów i samolotów.

Źródło: The National Interest, WP.PL

_ Leszek Pawlikowski _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (102)