Niespodziewane problemy sondy New Horizons na kilka dni przed celem

Niespodziewane problemy sondy New Horizons na kilka dni przed celem

Niespodziewane problemy sondy New Horizons na kilka dni przed celem
Źródło zdjęć: © NASA
06.07.2015 14:31, aktualizacja: 07.07.2015 08:56

Sonda New Horizons, która zbliżając się do Plutona przesyła coraz lepsze i ciekawsze zdjęcie najodleglejszej (do niedawna) planety Układu Słonecznego, na ponad godzinę zerwała kontakt z kontrolerami NASA. Komunikację udało się przywrócić, ale nie jest pewne, czy pojazd powróci do pełnej funkcjonalności.

O New Horizons pisaliśmy już kilka razy, ostatnio w kontekście coraz bardziej fascynujących zdjęć Plutona, które przesyła zbliżając się do tej planety karłowatej. Według założeń misji najbliżej jej orbity znajdzie się 14 lipca, a naukowcy liczą, że zebrane wtedy dane pozwolą im w znalezieniu odpowiedzi na dręczące ich pytania. Przede wszystkim te, dotyczące odkrytych na Plutonie zjawisk.

Niestety, ostatnie wydarzenia rzucają pewien cień na szanse powodzenia tej misji.

- Okej. To jest trochę straszne – napisała na swoim blogu Emily Lakdawalla z organizacji Planetary Society, żywotnie zainteresowanej misją NASA. Odnosiła się do awarii sondy, w wyniku której kontrolerzy lotu na Ziemi stracili z nią kontakt na dokładnie godzinę i 21 minut. Komunikację udało się przywrócić, ale sonda w wyniku wykrycia awarii przeszła automatycznie w "tryb awaryjny", w której jej zdolności są znacząco ograniczone.

Przede wszystkim w tym trybie działania New Horizons nie jest w stanie zbierać i przesyłać nowych zdjęć i danych. Na razie nie jest to jeszcze szczególnie groźne, ale jeżeli nie uda się przywrócić jej pełnej funkcjonalności do 14 lipca, kiedy to znajdować ma się w najmniejszej odległości od Plutona, NASA straci jedyną okazję na dokładniejsze zbadanie planety karłowatej.

- Przyznam szczerze, że trochę spanikowałam, tylko trochę, kiedy usłyszałam te wieści. Ale wierzę też, że zespół poradzi sobie z problemami i uda mu się wznowić misję bez znaczących strat dla nauki – pisze również Lakdawalla.

Obraz
© Przeczytaj: Niespotykane zjawisko odkryte na obrzeżach Układu Słonecznego (fot. flickr / NASA)

Tę wiarę podziela również NASA. Agencja zapewnia, że sonda New Horizons będzie gotowa do przejścia w normalny tryb operacyjny we wtorek, 7 lipca.

- Jestem zadowolony, że nasz zespół szybko zidentyfikował problem i zadbał o odpowiednie funkcjonowanie pojazdu kosmicznego. Teraz – gdy Pluton jest już w zasięgu naszego wzroku – jesteśmy już o krok od wznowienia normalnego działania i ruszenia po złoto – stwierdził Jim Green, dyrektor oddziału badań planetarnych NASA.

Przedstawiciele amerykańskiej agencji kosmicznej dodają też, że trudności całej sprawie dodaje olbrzymia odległość pojazdu od Ziemi. W tej chwili znajduje się on 4,8 miliarda kilometrów od nas, przemieszczający się z prędkością światła sygnał radiowy potrzebuje 4,5 godziny, by pokonać ten dystans. Wysłanie polecenia do sondy i otrzymanie odpowiedzi trwa więc każdorazowo 9 godzin. Mimo tego naukowcy są przekonani, że dodatkowe komplikacje nie zagrożą misji New Horizons.

Miejmy nadzieję. NASA obiecuje, że będzie informować o dalszych postępach.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (33)