Garmin jest jednym z tych producentów, którzy są doskonale rozpoznawani na naszym rynku. Wieloletnie doświadczenie, dopracowane i ergonomiczne produkty spodobały się polskim użytkownikom nawigacji. Niedawno swoją premierę miał Garmin Nuvi 765. Czy to tylko nowe oznaczenie poprzedniej wersji 760, czy też producent wprowadził ciekawe zmiany? Zapraszamy do lektury testu.
W odróżnieniu od poprzednich wersji serii 70. nowość Garmina ma nieco zmieniony wygląd, dodający mu świeżości i lekkości. Oprócz niewielkiej zmiany wyglądu producent dumnie zapowiada, iż wraz z modelem Nuvi 765 wprowadza także nawigację w trybie 3D oraz asystenta pasa ruchu z widokiem skrzyżowań. Brzmi ciekawie, tym bardziej, iż asystenta pasa ruchu wprowadzili już niektórzy konkurenci. Dodatkowo, Garmin kusi modułem bluetooth (np. do podłączenia telefonu komórkowego), a także funkcją HotFix, która powinna znacząco skracać czas wyszukiwania satelitów. Obecna jest także funkcja TMC – zaawansowane informacje o korkach oraz problemach drogowych – która w Polsce, z braku nadajników TMC jest kompletnie nieprzydatna. Niestety nasz kraj to niechlubna biała plama na mapie Europy. Garmin to także spore centrum multimedialne z wbudowanym odtwarzaczem MP3 i przeglądarką zdjęć.
Co w pudełku:
odbiornik Nuvi 765
uchwyt samochodowy z przyssawką
podstawka na kokpit
kabel USB
instrukcja obsługi
Podstawowe dane techniczne:
Wymiary 12.2 x 7.6 x 2.0 cm
Rozmiar wyświetlacza 4.3 cala (10.9 cm), 480 x 272 pikseli
Waga 183.8 g
Mapa fabryczna: City Navigator Europe NT oraz mapa zawierająca budynki 3D (opcjonalnie GPMapa)
Moduł Bluetooth
Zdjęcia Garmin Connect
Funkcja HotFix
Garmin 76. wykonany jest bardzo solidnie, zgodnie z tym, do czego przyzwyczaił nas producent. Nic tutaj nie skrzypi, nic nie trzeszczy, a użyte do budowy plastiki są wysokiej jakości i przyjemne w dotyku. Urządzenie wyposażono w 4,3 calowy, dotykowy ekran. Zarówno jasność ekranu, jego kontrastowość oraz czułość na dotyk są na wysokim poziomie. Nie musimy dotykać ekranu ani zbyt mocno, ani też przypadkowe dotknięcia palca nie wywołają niepotrzebnej reakcji. Do dyspozycji mamy oczywiście wybór siły podświetlenia ekranu, a także tryb nocny.
Menu
Menu użyte w modelu 76. będzie dobrze znane wszystkim użytkownikom Garminów. Do większości kluczowych funkcji można się bardzo łatwo dostać. Interfejs jest przejrzysty, czytelny, a przede wszystkim intuicyjny. Bardziej szczegółowe ustawienia są nieco poukrywane w menu, czasem w nielogicznych miejscach, jednak w zdecydowanej większości, nikt nie powinien mieć problemów z poruszaniem się po menu urządzenia. Ikony są wystarczająco duże, aby bez zbytniego odrywania uwagi od drogi móc bezproblemowo obsługiwać urządzenie.
Sam wygląd mapy podczas nawigowania także cechuje się przejrzystością i czytelnością. Nie mamy tutaj chaosu informacyjnego, a wyświetlane są tylko te elementy, które akurat są potrzebne. Mamy jednak małą uwagę. Garmin uniemożliwia jednoczesne wyświetlanie na głównym ekranie zarówno pozostałej do celu odległości, jak i teoretycznego czasu pozostałego do końca podróży. Zawsze natomiast będziemy widzieć na ekranie prędkość, z jaką się poruszamy. Zakładamy, że większość samochodów ma sprawny prędkościomierz i nie potrzebuje dodatkowego potwierdzenia z nawigacji GPS. Obowiązkową informację o prędkość możemy połączyć z informacją o godzinie dojazdu, albo z pozostałymi do celu kilometrami, albo z czasem pozostałym do końca podróży – nie można jednak wybrać innego zestawu informacji np. pozostały dystans + pozostały czas.
Kliknięcie w prawą ikonę (np. wyświetlającą pozostały dystans) przeniesie nas do ekranu, na którym zgrupowano informacje o naszej podróży: średnia prędkość dla całej podróży, prędkość maksymalna, średnia prędkość podczas ruchu pojazdu, a także informacja o przestojach (czyli np. jak długo staliśmy w korkach).
Zaczynamy podróż
Po włączeniu Garmina 765 zobaczymy najpierw komunikat o bezpiecznej jeździe. Samo urządzenie włącza się dość szybko, jednak wgranie w urządzenie dużej ilości map nieco ten proces wydłuży.
Bardzo mile zaskoczyła nas w tym miejscu funkcja HotFix. Czas, po jakim urządzenie nawiązało łączność z satelitami wyraźnie się skrócił w porównaniu z poprzednimi modelami i można powiedzieć, że Garmin jest gotowy do pracy od razu po uruchomieniu. Duży plus! Tak samo świetnie 76. wypada pod względem czułości na sygnał. Każde miejsce w samochodzie będzie dla niego dobre i zawsze będziemy mieli sygnał o wysokiej mocy. Co ciekawe, 765 łapie go nawet w pomieszczeniach zamkniętych i to nie tylko położony na okiennym parapecie.
Wybór trasy jest banalnie prosty. Wyraźna, ekranowa klawiatura sprawdza się dobrze, a wyszukiwanie konkretnego adresu trwa zaledwie chwilę –. na nic się tutaj nie czeka. Podobnie jest z czasem wytyczania trasy. Można powiedzieć, iż Garmin wpisuje się tutaj w ścisłą światową czołówkę, o ile sam jej nie wyznacza. Jeśli nie znamy konkretnego adresu, pod który chcemy dotrzeć, możemy wybrać opcję „Jedź do miasta”. W tym wypadku Garmin teoretycznie powinien nas zaprowadzić do centrum wybranej miejscowości. Możemy także skorzystać z kodu pocztowego.
Po ruszeniu na ekranie widzimy to, czego oczekujemy po dobrej nawigacji. Wyraźnie zaznaczona trasa przejazdu i okoliczne drogi oraz mapa, która szybko i dokładnie reaguje na wykonane manewry. Najnowszy Garmin oferuje także mapy z danymi DEM, które umożliwiają oznaczenie za pomocą cieniowania ukształtowania terenu. Rzeczywiście pewne cieniowanie widać, jednak nie jest to rzeczywiste odwzorowanie ukształtowania terenu. Komunikaty głosowe stoją na najwyższym poziomie. Są zrozumiałe, konkretne i wypowiadane miłym, kobiecym głosem. Szkoda jednak, że do wyboru mamy tylko jeden głos.
Dokładność nawigacyjna Garmina to także najwyższa jakość. Bardzo wysoka czułość urządzenia na sygnał satelitów, a także dokładne mapy sprawiają, że możemy spokojnie zaufać 765. Nie będą o nas pisali w gazetach „Chciał jechać do Londka Zdrój, a dojechał do Londynu”. Wspominaliśmy już, że wyznaczanie trasy trwa bardzo szybko. Podobnie szybko, nowość Garmina reaguje na zmianę trasy, czy też wykonanie błędnego manewru. Wyliczanie alternatywnej trasy rozpoczyna się już po kilkunastu sekundach, kiedy nie reagujemy na komendę „Zawróć!”
Widok 3D, asystent pasa ruchu oraz ecoRoute
Realistycznie odwzorowane budynki na skrzyżowaniach, a także informacja, którym dokładnie pasem ruchu powinniśmy się poruszać, aby poprawnie wykonać manewr brzmiały dla nas bardzo obiecująco. Niestety rzeczywistość była nieco odmienna. Oczywiście Garmin Nuvi 76. wyposażony jest w obie funkcje, jednak ilość miejsc, w których znajdziemy realistyczne budynki 3D jest niezbyt wielka. Podobnie jest z asystentem pasa ruchu. Nieliczne miejsca w naszym kraju posiadają taką informację. Dużo lepiej obie funkcje sprawdzą się poza granicami Polski. Ilość miejsc z danymi 3D i informacji o konkretnych pasach np. w Niemczech czy Francji jest bardzo duża. Z drugiej strony ciężko winić Garmina za to, że Polsce jakoś tych autostrad nie mamy za dużo, a do tego jeszcze żadne się ze sobą nie łączą, ani nie krzyżują. Na polskich autostradach ciężko się zgubić, tak samo, jak ciężko jest je w ogóle znaleźć.
Jednym z najnowszych dodatków do nawigacji serii 2x5 oraz 7x5 jest dodatek ecoRoute. Funkcja ta, w zamierzeniu jej projektantów, ma przyczynić się do obniżenia kosztów paliwa, poprzez takie wytyczanie trasy, które przyczyni się do najmniejszego spalania paliwa. EcoRoute wyświetla koszt paliwa dla podróży jeszcze przed jej rozpoczęciem. Funkcja ta pomaga obliczyć koszty podróży i zdecydować czy bardziej opłaca się jechać samochodem, czy też skorzystać z transportu publicznego. W menu preferencji trasy oprócz standardowych “najszybsza”. oraz “najkrótsza” ecoRoute pozwala wybrać opcję “najmniej paliwa”, aby obliczyć trasę, która je zaoszczędzi. Czy to działa? Tak, jeśli będziemy stosować się do zaleceń prędkości i nie będziemy szarżować na drogach. Wytyczenie nawet najbardziej ekonomicznej trasy nic nie da, jeśli nie będziemy się poruszać z ekonomiczną prędkością. Każdy przejazd jest premiowany odpowiednią ilością punktów od 1 do 100 – im ekonomicznej jedziesz, tym więcej punktów uzyskasz.
Nawigowanie ze zdjęć
Nawigowanie ze zdjęć jest jedną z tych funkcji, która spodobała się nam najbardziej. Dostarcza wiele zabawy, a przy okazji ułatwia nawigowanie. Planując wyjazd turystyczny możemy za pomocą serwisu www - udostępnionego przez Garmina - wgrać do nawigacji zdjęcia np. popularnych zabytków i miejsc w danej miejscowości. Serwis powiązany jest z mapami Google oraz serwisem Panoramio, dzięki czemu mamy do dyspozycji całkiem sporą bazę gotowych zdjęć. Oczywiście możemy także wgrywać własne zdjęcia, a serwis doda do nich odpowiednie GeoTagi. Jeśli dysponujemy aparatem fotograficznym z modułem GPS nic nie stoi na przeszkodzie aby zdjęcia z takiego aparatu wgrać bezpośrednio do Garmina 765. Nawigowanie ze zdjęć jest bardzo proste. Wystarczy na ekranie 765 wybrać zdjęcie, które przedstawia cel naszej podróży i urządzenie automatycznie wytyczy odpowiednią trasę.
Dodatki i multimedia
Nuvi 76. pod tym względem wyposażony jest naprawdę wyśmienicie. Oprócz wspomnianej wcześniej przeglądarki zdjęć znajdziemy w nim całkiem dobry odtwarzacz plików mp3. Funkcjonalnością nie odbiega on od prostych, przenośnych odtwarzaczy. Dodatkowo możemy wykorzystać Garmina do odtwarzania audiobooków – gdyby ktoś się nudził podczas długiej, samotnej podróży.
Ciekawą funkcją, jest wbudowany w 76. transmiter FM. Pozwala nam on odsłuchiwanie wszystkich komunikatów głosowych, oraz nagrań mp3 przez samochodowe radio. W naszej ocenie można by tę funkcję jednak nieco poprawić. Mieliśmy wrażenie, że moc wbudowanego nadajnika jest nieco za słaba. W dużym mieście, gdzie ilość stacji radiowych jest spora momentami mieliśmy problem z poprawnym zestrojeniem Garmina z odbiornikiem radiowym. Pewne problemy występują też z odpowiednim doborem siły głosu. W niektórych sytuacjach, szczególnie kiedy odtwarzana była jednocześnie muzyka, komunikaty głosowe o manewrach były słabo słyszalne.
Garmin Nuvi 76. wyposażony jest także w moduł Bluetooth. Sparowanie go z dowolnym telefonem komórkowym nie powinno nikomu sprawić trudności. Obsługa telefonu przez nawigację jest prosta, ale niepozbawiona wad. Brakowało nam bardzo możliwości głosowego wybierania numerów. Podczas rozmowy przez telefon nie otrzymamy także żadnego głosowego komunikatu o następnym manewrze. Przy wyłączonych dźwiękach nawigacji nie otrzymamy także choćby cichego sygnału sygnalizującego połączenie przychodzące. W tej klasie nawigacji można i należy to dopracować.
Kolejnym dodatkiem jest funkcja antykradzieżowa. Polega ona na tym, iż urządzenie można włączyć tylko w zaprogramowanej wcześniej lokalizacji np. dom, praca etc., natomiast wszędzie indziej do uruchomienia nawigacji potrzebne będzie wprowadzenie kodu PIN. Mamy jednak wątpliwość, czy polskich złodziei to powstrzyma. Mimo wszystko, bezpieczniej będzie zabierać nawigację ze sobą.
Bardzo przydatną funkcją jest natomiast automatyczne zapamiętywanie pozycji przy wyciąganiu nawigacji z uchwytu (uwaga - nawigacja musi być wcześniej włączona). Wielkie parkingi pod marketami, a w szczególności parkowanie w nieznanym mieście przestają być problemem. Po włączeniu 76. doprowadzi nas ona bezbłędnie do miejsca zaparkowania samochodu – jak dla nas, bardzo praktyczne.
Podsumowanie
Garmin modelem Nuvi 76. po raz kolejny udowadnia, że robi jedne z najlepszych nawigacji dostępnych na rynku. Bogate wyposażenie, dokładne mapy i prostota obsługi pozwalają wybaczyć drobne niedociągnięcia w kilku miejscach. Oczekujemy jednak, że wraz z kolejnymi wersjami oprogramowania zostaną one jednak poprawione – urządzenie nie należy przecież do najtańszych. Jeśli ktoś szuka bardzo dobrze wyposażonej nawigacji, zarówno z mapami Polski jak i Europy to Garmin 765 jest jedną z najlepszych propozycji na rynku.
Jarosław Babraj
