Najbardziej awaryjne elementy w smartfonach - to one psują się najczęściej

Najbardziej awaryjne elementy w smartfonach - to one psują się najczęściej

Najbardziej awaryjne elementy w smartfonach - to one psują się najczęściej
Źródło zdjęć: © Fotolia | yurolaitsalbert
Joanna Sosnowska
25.10.2016 18:29, aktualizacja: 25.10.2016 20:09

Smartfon jest zawsze z nami. W pracy, w domu, na wycieczce i na wakacjach. Ale smartfony to delikatne urządzenia, a w dodatku bardzo podatne na uszkodzenia. Co Polakom psuje się w smartfonach najczęściej? Sprawdzliśmy w popularnych punktach serwisowych. Sprawdziliśmy też, jakie środki zapobiegawcze możemy zastosować, żeby uniknąć awarii.

1 / 4

Wyświetlacz

Obraz
© Fotolia

Aż 80 proc. uszkodzeń dotyczy wyświetlacza - przyznaje Paula Kowalska z serwisu TelHelp.pl. I niestety, przeważnie chodzi o zbitą szybkę. Nic dziwnego - w końcu to najbardziej delikatna część całego urządzenia. A sama cena naprawy może być wyższa niż wartość używanego smartfona. W zależności od modelu koszt usunięcia uszkodzenia może wynosić od ponad 300 nawet do 1200 złotych.

Warto zatem postawić na środki zapobiegawcze. Jeśli chcemy ochronić wyświetlacz, warto zaopatrzyć się w ochronne etui. Nie musi to być cover zakrywający cały ekran, może być też silikonowe opakowanie. Nawet jeśli urządzenie nam upadnie, etui powinno zamortyzować upadek. Najbardziej ostrożni mogą rozważyć zakup specjalnej folii ochronnej na wyświetlacz. Trzeba jednak bardzo ostrożnie ją naklejać, żeby nie powstały pęcherzyki powietrza.

2 / 4

Gniazdo ładowania

Obraz
© Fotolia

To drugi po wyświetlaczu najbardziej awaryjny element smartfonów. Gniazda ładowania są delikatnej budowy, a przez to narażone bywają na uszkodzenia mechaniczne. Wiecie - smartfon podpięty do ładowarki, my korzystamy z niego pod dziwnym kątem, ładowarka wbija się w gniazdo i tak dzień za dniem, miesiąc za miesiącem... Cena naprawy takiej usterki również różni się w zależności od modelu telefonu, ale jest tańsza niż naprawa rozbitego wyświetlacza. To koszt nieco powyżej 100 zł.
Co zrobić, żeby nie doprowadzić do awarii? Optymalną sytuacją byłoby niekorzystanie ze smartfonu podczas ładowania. Ale nie zawsze jest to możliwe. Jeśli jest to konieczne, zwracajcie uwagę na kabel ładowarki - nie powinien wyginać się pod dziwnym kątem i być zbyt napięty.

3 / 4

Zalanie

Obraz
© Materiały prasowe

To kolejna z najczęstszych awarii smartfonów Polaków. I jedna z trudniejszych do uniknięcia. Naprawa nie powinna być droga - w serwisach kosztuje nieco ponad 100 złotych.
Jak uniknąć zalania telefonu? Na to nie ma niestety dobrej recepty. Jeśli jednak do tego dojdzie, najlepiej jak najszybciej wyciągnąć z urządzenia baterię i kartę SIM oraz SD. Jeśli wasz model ma niewymienną baterię - jak najszybciej trzeba udać się z nim do serwisu.

4 / 4

Bateria

Obraz
© www.chip.pl

Wymiana baterii jest jedną z tańszych napraw, jakie mogą nam się przydarzyć. Niestety, każda bateria ma swój cykl żywotności, który zależy od tego, ile razy została rozładowana do zera. Jeśli cały czas utrzymujecie baterię na poziomie 40-80 proc. to powinna wam służyć długo w dobrym zdrowiu. Jeśli nie, to dowiedzcie się z tego tekstu, co robicie źle.

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)