Pierwszą rzeczą, na która się zwraca uwagę w Sony Cybershot
W-200 to rozdzielczość jego matrycy. 12 megapikseli. Drugą jest
elegancka, smukła, metalowa obudowa oraz 2.5 calowy ekran LCD.
Przyglądają się dalej odnajdujemy obiektyw Vario-Tessar firmy Carl
Zeiss.
Wygląda ciekawie, ale jak sprawdza się w praktyce?
Na początek przykre niespodzianki. Wszystkie dzięki polityce firmy Sony. Karty pamięci to niezbyt popularne, a więc i relatywnie droższe, Memory Stick Duo. Ale kartę się kupuje raz i potem nie jest to już większy problem. Chyba, że wyjedziemy za miasto z laptopem i zapomnimy zabrać ze sobą czytnika kart. A nagle okaże się, że miejsca na karcie mało, wszystkie zdjęcia bardzo cenne, kolejnych zrobić się już nie da.
Jedynym ratunkiem wydaje się kabel USB. Jednak i tu Sony zastosowało swoje rozwiązanie. Aparat nie posiada standardowego gniazda mini-USB. I ostatnia rzecz – poprze złącze USB nie podładujemy akumulatora aparatu. Możemy to zrobić w dołączanej do zestawu ładowarce. Sama ładowarka akumulatorów w zestawie z aparatem to spory plus, często ją trzeba dokupować osobno. Szkoda tylko, że musimy o niej pamiętać udając się na dłuższy wyjazd. Nie poratujemy się kablem USB za kilka złotych. Jednak to może być wada przy dłuższych wyjazdach. W pełni naładowany akumulator wystarcza na około 270 zdjęć, powinno wystarczyć na krótki, weekendowy wypad za miasto.
Jeśli to was nie zniechęciło, czas na plusy. Duża rozdzielczość matrycy i dobry obiektyw renomowanej firmy gwarantują uzyskanie zdjęć dobrej jakości. Jednak na niewiele się zdadzą, gdy warunki oświetleniowe są nie najlepsze. Cybershot W-200 dysponuje jednak doskonalonym przez lata systemem optycznym systemem redukcji drgań Super Steady Shot, połączonym z dużą czułością matrycy. Całość nazwano Double Anti-Blur. Dzięki niemu możemy uzyskać nie poruszone zdjęcia w kiepskich warunkach. Przy zdjęciach osób wspomaga nas system wykrywania i śledzenia twarzy. Aparat potrafi zlokalizować w kadrze do ośmiu twarzy, śledzić je i optymalizować warunki ekspozycji by uzyskać jak najlepsze zdjęcie w danej sytuacji. Ta funkcja przydaje się również przy dobrym oświetleniu, gdy fotografowane osoby szybko się poruszają.
Dla zwykłych „pstrykaczy” jest to doskonały aparat. Mały, poręczny i płaski. Wejdzie w prawie każdą kieszeń, nie wypychając je za nad to. Po wyciągnięciu z kieszeni dość szybko jest gotów do zdjęć. Programy tematyczne sprawdzają się w większości sytuacji, jakie napotkamy. Prosty retusz zdjęć możemy przeprowadzić bezpośrednio w aparacie. I co ważne, poprawiamy nie oryginalne zdjęcia, lecz ich kopię. Menu jest proste i czytelne, by dostać się podstawowych opcji nie trzeba ich głęboko szukać. Ciekawą opcją jest wyświetlanie zdjęć na telewizorze, aparat oferuje sygnał o rozdzielczość Full HD (1080p).
Bardziej wymagający fotoamatorzy po chwili przeglądania menu znajdą kilka interesujących opcji dla siebie. Ręczne ustawienia czasów otwarcia migawki, otworu przesłony to standard. Ciekawym trybem pracy są czasy naświetlania, maksymalnie do 30 sekund. Idealne do zdjęć nocnych ze statywu. Co prawda aparat posiada bardzo sprawnie działający układ redukcji drgań, jednak nie zawsze jest on w stanie podołać warunkom ekspozycji. Szczególnie przy zdjęciach ‘z ręki’ przy czasie otwarcia migawki wynoszącym 30 sekund.
Dużym ułatwieniem przy zdjęciach nocnych jest możliwość ręcznego ustawienia głębi ostrości. Gdyż przy bardzo ciemnych i odległych scenach chyba żaden układ autofocus nie jest w stanie prawidłowo ustawić ostrości. Nawet, gdy jest wspomagany, jak w W-200 włączającym się automatycznie oświetleniem. Sprawdza się to przy bliskich planach, przy dalszych konieczne jest ręczne ustawienie głębi ostrości. Niewiele kompaktów to potrafi.
płaska, metalowa obudowa
duży wyświetlacz do podglądu scen
zdjęcia nocne przy długich czasach otwarcia migawki
system stabilizacji obrazu Super Steady Shot
prosta edycja zdjęć w aparacie
brak ładowania baterii poprzez port USB
dedykowany kabel USB/media
zoom optyczny x3
