Kosmiczne pieniądze czekają na Polaków

Kosmiczne pieniądze czekają na Polaków

Kosmiczne pieniądze czekają na Polaków
Źródło zdjęć: © SXC.hu
05.06.2012 10:53, aktualizacja: 05.06.2012 12:07

Polska może zmarnować szansę wykorzystania środków na rozwój nowych technologii w sektorze kosmicznym, programy badawcze oraz tworzenie miejsc pracy. Jeśli do końca czerwca rząd nie zatwierdzi przystąpienia naszego kraju do ESA (Europejskiej Agencji Kosmicznej), w najbliższych latach możemy stracić około 2 miliardy złotych. W internecie rozpoczęła się akcja zbierania podpisów pod petycją do Premiera w tej sprawie.

Jesienią tego roku odbędzie się zebranie Rady Ministrów Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), na którym podejmowane będą decyzje dotyczące europejskiej polityki kosmicznej w najbliższych latach. Decyzja o członkostwie w ESA musi zapaść do końca czerwca, by Polska mogła uczestniczyć w tym wydarzeniu. Kolejne takie posiedzenie będzie miało miejsce dopiero w 2015-201. roku.

Agencja ESA to europejski odpowiednik amerykańskiej NASA. Do ESA należą państwa członkowskie, wspólnie realizujące programy oparte na wysokich technologiach, które mają coraz większe znaczenie dla ogólnoświatowej gospodarki. Polska od listopada zeszłego roku negocjuje członkostwo w ESA. Część techniczna negocjacji zakończyła się powodzeniem w lutym tego roku. Do końca czerwca rząd ma czas, by ratyfikować porozumienie akcesyjne. Jeśli tak się nie stanie, Polska straci nie tylko pieniądze, ale także możliwość rozwoju technologii w najbliższych latach.

Wraz z wejściem do ESA nasz kraj mógłby uzyskać dostęp do wielu programów, od tych związanych z nauką, poprzez komercyjne wykorzystanie przestrzeni kosmicznej, aż po aplikacje naziemne oparte na technologiach satelitarnych. Jest to szansa do powstania w Polsce wielu nowoczesnych firm i miejsc pracy w dziedzinie wysoko rozwiniętych technologii. Polska składka do ESA ma wynosić około 20-2. mln euro rocznie. Co najmniej 80% tej kwoty może wrócić do kraju w formie projektów technologicznych i zleceń dla firm.

Niezależnie od członkostwa w ESA, w latach 2014-202. na kosmiczne programy UE nasz kraj wyda 495 mln euro (ponad 2 mld złotych). Niestety, w tej chwili szacuje się, że jedynie 5% tej kwoty wróci do Polski w formie projektów, ponieważ nasz kraj nie ma dostępu do zaawansowanych programów i wsparcia ze strony ESA (niezależnej od UE pod tym względem). Oznacza to, że większość polskich funduszy stworzy nowe miejsca pracy w innych krajach. Ponadto w dalszej przyszłości Polska będzie musiała kupować wytworzone w innych krajach rozwiązania, które wcześniej sfinansowała.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)