Koniec z ludźmi na placach budowy? Ta potężna maszyna stawia dom w dwa dni

Australijski inżynier stworzył robota, który może zastąpić człowieka podczas stawiania budynków. Jest on w stanie układać cegły 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodni, a ułożenie zewnętrznej struktury budynku mieszkalnego zajmuje mu zaledwie dwa dni. Czy oznacza to rewolucję na rynku mieszkaniowym?

Koniec z ludźmi na placach budowy? Ta potężna maszyna stawia dom w dwa dni
Źródło zdjęć: © PerthNow

26.06.2015 | aktual.: 26.06.2015 15:13

- Nie mamy absolutnie nic przeciwko ludziom, pracującym na budowie. Problem polega na tym, że średnia ich wieku rośnie i ciężko jest przyciągnąć do tej pracy młodych ludzi – powiedział Mark Pivac, założyciel firmy Fastbrick Robotics i wynalazca robota lokalnej gazecie "Perth Now". Jak sam przyznaje, prace nad nim pochłonęły ostatnie 10 lat jego życia. Na pomysł wpadł w 2005 roku podczas kryzysu na rynku pracy w Perth. Miasto musiało się wtedy uporać z olbrzymimi brakami wśród budowniczych.

Pivac tłumaczy, że chociaż o automatyzacji procesu układania cegieł mówi się niemal od początku rewolucji przemysłowej, to dopiero teraz technologia doszła do miejsca, w którym jest to faktycznie możliwe. Według niego potrzebne było odpowiednie rozwinięcie się jej kilku niezależnych gałęzi, w tym m.in. robotyki i informatyki.

Bo oprócz tego, że Hadrian – bo tak nazywa się robot – jest sam w sobie niezwykle zaawansowaną maszyną, to w swoim działaniu musi polegać na dostarczonym mu modelu komputerowym. Na podstawie projektu w środowisku CAD jest on w stanie wyliczyć miejsce właściwe dla każdej cegły, by później odpowiednio je pociąć i ułożyć zgodnie z planem. Przez jego 28-metrowe ramię, dzięki któremu robot praktycznie nie musi się poruszać podczas pracy, przenoszona jest również zaprawa murarska.

Maszyna jest tak efektywna, że w ciągu zaledwie jednej godziny jest w stanie ułożyć 1000 cegieł – znacznie więcej niż jakikolwiek człowiek albo nawet grupa ludzi. Do tego może pracować dzień i noc, dzięki czemu – według konstruktora – ma być sama jedna zdolna do postawienia 150 domów rocznie.

Oczywiście stworzenie robota nie było tanie. Pivac szacuje, że pochłonęło od początkowego projektu ok. 7 milionów dolarów. Liczy jednak, że inwestycja w końcu się zwróci i pomoże w rozwiązaniu kryzysu budowlanego w Australii.

Szacuje się, że co roku kraj ten produkuje 2 miliardy cegieł – tyle tylko, że coraz bardziej brakuje chętnych do ich układania. Upowszechnienie się Hadriana może nie tylko pomóc w uporaniu się z tym problemem – może również w dalszej konsekwencji sprawić, że budownictwo stanie się mniej kosztowne, a ceny mieszkań zmaleją.

Na to jednak przyjdzie nam jeszcze długo poczekać.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)