Najdziwniejsze nazwy telefonów komórkowych. Kto to wymyślał?

Najdziwniejsze nazwy telefonów komórkowych. Kto to wymyślał?

Najdziwniejsze nazwy telefonów komórkowych. Kto to wymyślał?
Źródło zdjęć: © blackplastic / Flickr.com / CC
31.12.2015 12:12, aktualizacja: 31.12.2015 15:15

Wymyślenie nazwy, która godnie będzie reprezentować dany produkt to nie lada wyzwanie. Jedni robią to lepiej, drudzy gorzej. Dzisiaj przyjrzymy się właśnie tym drugim – bardzo długim, czasem bezsensownym, dziwnie brzmiącym albo po prostu nielogicznym.

LG Zero

Zestawienie otwiera najnowsze dziecko koreańskiej firmy. Smartfon LG Class, decyzją producenta, w Europie będzie nazywać się... Zero. Dlaczego? Tego nie wiadomo. Ten telefon to kompletne zero? Totalne zero? Mniej niż zero? Za niego zapłacisz zero? Wart tyle co zero? A może... zero problemów, zero zmartwień? Można kombinować na wiele sposobów. Tym bardziej, że nie tylko w języku polskim zero to zero.

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

OnePlus One i OnePlus 2

Tutaj możemy przyczepić się jedynie do zapisu bo pomysł na nazwę urządzeń bardzo nam się spodobał. Jeden plus jeden, jeden plus dwa, jeden plus trzy... Pomysłowe. Natomiast zastanawiamy się dlaczego pierwszy model serii zapisujemy jako One, a drugi jako 2. Kolejnym będzie OnePlus III? Podobnie było z Samsungami. Mieliśmy do czynienia ze smartfonami S II, S III, a następnie S4, S5 czy S6. Dobrze, że producent nie zdecydował się na dalsze stosowanie numeracji rzymskiej. Właśnie używalibyśmy Samsunga Galaxy S VI (SGSVI?)

Obraz
© (fot. Materiały prasowe)

Samsung Galaxy S6 edge Plus oraz... Samsung Galaxy S II Epic 4G Touch

Zapis to jedno, wymowa – drugie. "Samsung Galaxy Es Sześć Edż Plus" to z pewnością jedna z najdłuższych nazw telefonów na świecie. Wymówienie jej zajmuje około 2-3 sekund i wymaga pełnego wdechu. Zrobienie tego podczas konferencji z odpowiednią intonacją może zając nawet 5 czy 6 sekund. Ciekawe czy Koreańczycy mają w planach model Samsung Galaxy Note 6 edge Plus? Czas, jaki jest potrzebny na wymówienie pełnej nazwy jest dość długi, ale kolejnym problemem jest język. Ten może się nieźle zakręcić przy takim doborze wyrazów. Podobnie jak w przypadku telefonu Samsung Galaxy S II Epic 4G Touch. Swoją drogą Samsung lubił rozkręcać się przy tworzeniu nazw kolejnych modeli. Liczba Core'ów, Duosów, Active'ów, Grandów, Prime'ów jest naprawdę imponująca.

Obraz
© (fot. Wirtualna Polska)

LG G3 i HP Pre 3

W Polsce z LG G3 nie mamy problemu. Natomiast kraje anglojęzyczne czy osoby, które na co dzień posługują się angielskim (i to niezbyt umiejętnie) mogą sobie zaplątać lekko język. Angielska wymowa LG G3 ("el dżi dżi fri") nie wydaje się jednak specjalnie skomplikowana czy po prostu brzmiąca dziwnie, kiedy spojrzymy na HP Pre 3. Ten bije koreańczyków i to porządnie. HP Pre 3 ("ejdż pi pri fri") to chyba najbardziej pokręcony pomysł, na jaki mógł wpaść jakikolwiek producent.

Obraz
© (fot. Kārlis Dambrāns / CC)

Casio G'zOne Commando 4G LTE

Zaraz, co? Udało się wam to za pierwszym razem w głowie przeczytać poprawnie? Albo pojawił się chociaż pomysł jak to wymówić? Apostrof, zabawa z wielkimi literami, 4. LTE? Jak to przeczytać?! Na szczęście smartfon nie trafił do Polski, bo w końcu nikt by nie wiedział jaki telefon – według zamysłu producenta – posiada. Poza tym „komando” nie kojarzyłoby nam się zbyt przyjemnie ze względów historycznych, ale o tym producent nie musi wiedzieć.

To tylko niektóre z nietypowych nazw. Jesteśmy ciekawi, czy też macie swoich dziwnie brzmiących ulubieńców. Możecie podzielić się tym w komentarzach.

_ SŁK-WP / cnet _

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)