Polskie władze podsłuchują nasze telefony na potęgę

Polskie władze podsłuchują nasze telefony na potęgę

Polskie władze podsłuchują nasze telefony na potęgę
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
09.11.2010 14:42, aktualizacja: 09.11.2010 14:59

Polskie służby są europejskimi liderami w inwigilacji obywateli. W
zeszłym roku ponad milion razy sięgnęły po nasze billingi. Bo mogą z nich korzystać bez
jakichkolwiek ograniczeń - wytyka "Gazeta Wyborcza". W 2009 r. operatorzy w Polsce odnotowali 1,06 mln zapytań od służb, prokuratury i sądów dotyczących danych z billingów i internetu.

Większość kierują służby (w tym policja). To 27,5 zapytania na tysiąc dorosłych mieszkańców. Dla porównania, w Niemczech takich zapytań było tylko 0,2 na tysiąc mieszkańców, czyli 3. razy mniej niż w Polsce.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

Dlaczego? Bo w Niemczech i wielu innych krajach służby mają różnego rodzaju ograniczenia. A w Polsce w majestacie prawa są po prostu podłączone do baz danych operatorów telekomunikacyjnych. I - na ich koszt - mogą pobierać informacje bez podania jakiegokolwiek powodu - pisze "Gazeta Wyborcza" w swojej publikacji.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (327)