Koniec telefonów na kartę! Służby kładą łapę na prepaidach
Jeśli chcemy dzwonić anonimowo, wystarczy "telefon na kartę". Możemy ją kupić praktycznie w każdym kiosku już za kilka złotych. Po jej zainstalowaniu w komórce, od razu mamy możliwość wykonywania połączeń. Miarka się jednak przebrała.
11.07.2012 | aktual.: 20.07.2012 09:27
Okazuje się, iż funkcjonujące od lat w Polsce pre-paidy, to prawdziwa zmora policji i takich służb jak ABW czy CBA. Karty SIM sprzedawane bez umowy, rachunków czy podawania jakichkolwiek danych osobowych to prawdziwy raj dla przestępców. Posługując się telefonami na kartę, nie straszne są im żadne podsłuchy. Namierzenie takiego rozmówcy jest dość kłopotliwe i wymaga sporo czasu. Ponadto wielu przezornych przestępców każdorazowo, po przeprowadzeniu rozmowy, wyrzuca kartę SIM do śmieci. I jak tu ścigać kryminalistów?
W Polsce większość przestępców posługuje się właśnie telefonami na kartę. Nikt nie ryzykuje posiadania komórki na abonament. Popularne "startery" pre-paid często kupowane są przez nich w większych ilościach. Pozwalają swobodnie prowadzić swoje ciemne interesy. Namierzenie telefonu na kartę jest możliwe, jednak wymaga poświecenia sporego nakładu czasu i pracy. Wykorzystuje się do tego analizę krzyżową, w której operatorzy na polecenie służb, sprawdzają zrealizowane przez podejrzanego połączenia. Często w trakcie takiej analizy dochodzi nawet do kilkuset odpytań, co diametralnie psuje statystyki inwigilacji, a cała operacja służy przecież namierzeniu tylko jednego numeru telefonu.
W jaki sposób policja, ABW i CBA chciałyby sprawować kontrolę nad telefonami na kartę? Proponują, aby przy zakupie "starterów" konieczne było wypełnienie specjalnego formularza rejestracyjnego. Na świecie taka praktyka nie jest nowością - stała się codziennością po tym, jak okazało się, iż zamachowcy z 11. września korzystali z telefonów na kartę. Starterów nie kupimy anonimowo choćby w Niemczech, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy Szwajcarii. Z kolei w Japonii już od lat obowiązuje ustawowy zakaz sprzedaży usług typu pre-paid.
Oczywiście wprowadzenie nowych przepisów wymagałoby podjęcia przez operatorów telefonii komórkowych inwestycji. Musiałaby powstać baza klientów używających telefony na kartę, która na żądanie służb udostępniałaby ich dane.
Zmianami w prawie telekomunikacyjnym mają zająć się posłowie. Po wakacyjnej przerwie będą rozważać wprowadzenie rejestrowanych pre-paidów. Czy już niedługo bez okazania dowodu osobistego w kiosku nie kupimy "starterów"? Jeśli prawo zostanie zmienione, z pewnością skomplikuje ono życie nastolatkom. Nieletni będą zmuszeni prosić rodziców o zakup karty.
Oficjalne stanowisko Policji przedstawiła nam podinsp. Grażyna Puchalska, której zadaliśmy kilka pytań.
WP: Czy policja jest za wprowadzeniem takiego rozwiązania?
Tak, Policja, podobnie jak inne służby, optuje za wprowadzeniem obowiązku rejestracji użytkowników końcowych, w tym abonentów nie będących stronami umów zawartych na piśmie z dostawcami publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych.
WP: Jak Policja motywuje taką zmianę?
Podobne rozwiązania obowiązują i funkcjonują w wielu Państwach Członkowskich Unii Europejskiej o silnie ugruntowanej demokracji. Nikt nie czyni z tego narzędzia łamania praw i wolności obywatelskich. Takiego rozwiązania obawiać się powinny tylko osoby, które weszły lub zamierzają wejść konflikt z prawem Regulacje dotyczące rejestracji kart PRE-PAID często były wynikiem wykorzystywania tych kart przez grupy przestępcze bądź terrorystyczne. Należy podkreślić korzyści dla samych użytkowników telefonów, którzy poprzez rejestrację zyskają większą ochronę - np. w przypadku kradzieży telefonu (możliwość szybkiego działania Policji poprzez dostęp do danych o użytkowniku telefonu). Ponadto obowiązkowa rejestracja abonentów takich telefonów przyczyni się do spadku kradzieży aparatów telefonicznych, które są następnie wykorzystywane do celów przestępczych. Dziś, niejednokrotnie, zatrzymując członków grup przestępczych mających na koncie najpoważniejsze przestępstwa, znajdujemy przy nich nawet dziesiątki telefonów –. i
wszystkie na kartę.
WP: Jakie są wady i zalety takiej zmiany?
Trudno jest mówić o wadach, można jedynie wskazać utrudnienia w nabyciu kart PRE-PAID przez osoby nie mające zdolności do wykonywania czynności prawnych. Wśród zalet należy wymienić: ułatwienie i skrócenie czasu prowadzenia czynności przez organa ścigania (brak konieczności żmudnego ustalania danych abonenta), ale także zalety dla samych użytkowników, np. możliwość uzyskania dodatkowych danych o abonencie w przypadku połączeń na numery alarmowe, co może przyczynić się do szybszego dotarcia ratowników do osób potrzebujących pomocy.
WP: Czy aktualnie są możliwości namierzenia użytkownika na kartę, czy jest on całkowicie anonimowy?
Nie udzielamy odpowiedzi na takie pytania.
SW/GB/SW