Cała prawda o prądożernych ładowarkach! Odłączać czy nie?

Cała prawda o prądożernych ładowarkach! Odłączać czy nie?

Cała prawda o prądożernych ładowarkach! Odłączać czy nie?
Źródło zdjęć: © SXC.hu
12.01.2012 15:33, aktualizacja: 13.01.2012 14:36

Czy odłączona od telefonu ładowarka pobiera prąd z sieci? Od kilku lat pojawiają się doniesienia na temat ładowarek do telefonów komórkowych, które nieodłączane z sieci po naładowaniu telefonu pożerają energię elektryczną, drenując jednocześnie nasze kieszenie.

Problem ten jest ciekawy, gdyż praktycznie każdy z nas ma telefon komórkowy i co jakiś czas musi naładować jego baterię. Jeśli posiadamy smartfon, jesteśmy zmuszeni robić to praktycznie codziennie, a nawet częściej. Z pewnością wielu z nas nie odłącza ładowarki z sieci, dlatego warto przyjrzeć się bliżej temu problemowi.

Czy odłączona od telefonu ładowarka pobiera prąd z sieci? Odpowiedź brzmi - tak! Dlatego jeśli ze zwyczajnego lenistwa czy roztargnienia pozostawiasz po naładowaniu telefonu ładowarkę podłączoną do sieci, marnujesz energię elektryczną. Nowoczesne telefony posiadają ładowarki w standardzie micro USB, a niektóre po zakończeniu procesu ładowania wyświetlają komunikat przypominający o jej odłączenia od sieci. Czy zatem kierując się dbałością o środowisko i chęcią oszczędzania powinniśmy odłączać je od sieci, gdy są nieużywane? Naszym zdaniem tak. Warto jednak zdawać sobie sprawę, iż nowoczesne ładowarki pozostawione podłączone do gniazda sieciowego zużywają około 0,5 W, co przekłada się na dzienne zużycie w granicach 0,0. kWh.

Oczywiście, aby oszczędzać energię elektryczną należy zacząć od podstaw, dlatego nawyk odłączania ładowarek gdy są nieużywane zdecydowanie powinniśmy w sobie wyrobić. Należy jednak mieć świadomość, że jest to tylko drobny gest, który w ciągu roku pozwoli nam zaoszczędzić raptem kilkadziesiąt groszy. Dlatego wyolbrzymianie problemu prądożernych ładowarek może wydawać się przesadzone i ratowanie w ten sposób planety czy domowego budżetu można porównać do ratowania tonącego okrętu łyżeczką.

Szacuje się, że energia zaoszczędzona w ciągu doby po wyłączenia ładowarki wystarczy na jazdę samochodem zaledwie przez jedną sekundę lub podgrzanie wody na jedną kąpiel. A jeśli masz fantazję i za zaoszczędzone pieniądze chciałbyś wybrać się na wycieczkę do Chin, musiałbyś odłączyć ją z gniazdka jeszcze w epoce neolitu. Należy jednak pamiętać, iż niektóre starsze ładowarki zużywają dwa lub nawet kilka razy więcej energii niż ich nowsze odpowiedniki. W przypadku takiego sprzętu zaoszczędzimy już kilka złotych rocznie - chyba warto? Ponadto gdyby wszyscy użytkownicy telefonów komórkowych zaczęliby oszczędzać, w skali globu można by osiągnąć całkiem niezłe rezultaty w oszczędzaniu energii, która i tak przecież się marnuje.

W kwestii oszczędzania energii elektrycznej w domu możemy zrobić zdecydowanie więcej. O tym przeczytasz w innych materiałach:

sw/jg/gb

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (572)