Wszyscy będziemy namierzeni

Wszyscy będziemy namierzeni

Wszyscy będziemy namierzeni
Źródło zdjęć: © SXC.hu
08.07.2014 11:20, aktualizacja: 09.07.2014 14:40

Według analityków światowego rynku mobilnego, w 2015 roku prawie 800 mln ludzi na świecie, będzie korzystało z internetu tylko za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Wykorzystując to medium do płacenia rachunków, robienia zakupów, wyszukiwania i korzystania z różnego rodzaju usług. Średnio, co 6 sekund Polacy, przez internet, kupują telefony komórkowe. Coraz częściej pozwalające zlokalizować nas firmom inwestującym w rozwój technologii mobilnych, z różnych branż: począwszy od handlu i wyspecjalizowanych usług dostępnych za pośrednictwem smartfona, aż po bankowość i płatności mobilne.

Z doświadczenia wiecie

Całkiem niedawno, po powrocie do domu, mój kolega zorientował się, że gdzieś zostawił swojego iPhone`a. Znacie to skądś? Długo się nie zastanawiał, włączył komputer i dzięki usłudze Find my iPhone namierzył zgubę, wykorzystując w tym celu możliwości geolokalizacji. Odzyskał swoją własność, jednak jego przykład nadal jest wyjątkiem, a nie regułą. Na szczęście idzie ku lepszemu. Pokazują to wyniki globalnych badań zachowań, motywacji i postaw konsumentów TNS Mobile Life 2013. Z opracowanego na ich podstawie raportu wynika, że mniej chronimy swoją prywatność i coraz częściej zaczynamy korzystać z możliwości dzielenia się informacją o swoim położeniu. Prawie 80 procent Amerykanów deklaruje, że chętnie da się zlokalizować. 57 procent polskich użytkowników planuje wykorzystać tę możliwość w najbliższym czasie, a 15 procent udostępniło usługodawcy informację o swojej lokalizacji. Dzięki temu dowiedzieli się więcej o interesujących ich zagadnieniach: repertuarze wybranego kina czy menu restauracji i otrzymali
wskazówki, jak w to miejsce trafić.

Nie będzie jak u Orwella

Polscy konsumenci i przedsiębiorcy dopiero odkrywają potencjał geolokalizacji polegającej na określaniu miejsca, w którym znajduje się dany przedmiot lub osoba. Z raportu na temat krajowego rynku mobilnego w 201. roku, przygotowanego przez Grupę Allegro wynika, że na smartfony i inne urządzenia elektroniczne wydajemy średnio 800 zł rocznie. 44 procent Polaków posiada i korzysta z nich coraz bardziej świadomie, np. robiąc zakupy, płacąc za parkowanie (mobiParking) czy kupując bilet do kina (SkyCash). Coraz częściej wykorzystuje się także geolokalizację, reklamując miejsca czy lokale gastronomiczne. Przedsiębiorcy zauważyli, że jest równie skuteczna przy promowaniu różnego rodzaju produktów, ofert, sklepów, salonów samochodowych oraz miejsc związanych z kulturą i rozrywką. Dlatego starają się wykorzystać możliwość czerpania informacji o lokalizacji konsumenta nie szczędząc środków na nowe technologie.

Wilk syty i owca cała

Usługi typu Forusquare czy mOkazje dostępne dla klientów mBanku, to dobry przykład dla innych firm, które zastanawiają się nad wykorzystaniem geolokalizacji do zlokalizowania klienta i przesłania dopasowanej oferty w odpowiednim momencie, np. kiedy pojawia się w okolicy stacjonarnego punktu sprzedaży. Dzięki urządzeniom mobilnym, sprzedawcy mogą również dostarczać spersonalizowane treści i oferty dla konkretnego klienta. W połączeniu z szybkością dotarcia w kanale mobilnym, aspekty te mogą być głównym czynnikiem skłaniającym użytkowników smartfonów i tabletów do zakupów. - Z całą pewnością liczy się zrozumienie specyfiki rynku i przyzwyczajeń użytkowników smartfonów. Firmy chcące świadczyć swoje usługi lub sprzedawać towary w kanale mobilnym muszą upewnić się, że ich rozwiązania niosą dla użytkownika wartość dodaną, tzn. są szybsze czy wygodniejsze niż znane mu dotychczas - ocenia Krzysztof Urban, Dyrektor Zarządzający mytaxi Polska. Tendencji na rynku nie wolno ignorować, a obecność w kanale mobilnym może
stać się wyróżnikiem marki.

Tylko i aż zlokalizowani

Polski rynek usług mobilnych szybko się rozwija. Przykładowo w 201. roku co piąty Polak dokonał różnego rodzaju płatności za pośrednictwem smartfona, a co czwarty zamówił w ten sposób produkt lub usługę. Warto zauważyć widoczną na całym świecie tendencję udostępniania informacji o swoim położeniu. 10 milionów Brytyjczyków regularnie korzysta z aplikacji i serwisów typu "mobile mapping". W Polsce popularne stały się nawigacje mobilne (MapaMap), czy aplikacje ostrzegające o fotoradarach i miejscach kontroli policji (Coyote, RadarStop). Mimo wszystko jednak, niewielka, ale wciąż powiększająca się grupa odbiorców usug lokalizacyjnych to atut dla firm, które nie zwlekają, pragnąc być pionierami w rozwiązaniach wykorzystujących nowe technologie.

Polecamy na stronach Lokalizacja.info: Lista samochodów, w których nie zaktualizujesz już map

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)