Jak dwie krople wody oglądane w innym świetle. Tablety HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte i HUAWEI MatePad 11.5"S

Źródło zdjęć: © Licencjodawca

02.07.2024 11:00, aktual.: 02.07.2024 13:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdzie dwóch się bije, tam klient korzysta. Zwykle takie sformułowanie dotyczy produktów różnych marek, ale tym razem mowa o HUAWEI MatePad 11.5"S i HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition. Oto dlaczego jeden producent wprowadził do sprzedaży dwa tak podobne, ale jednak inne tablety.

Wiecie, kim jest audiofil? Mowa o osobie, która ma szczególnie wygórowane oczekiwania co do brzmienia komponentów audio. Słyszy (według sceptyków: rzekomo) to, czego inni nie są w stanie. Koniec końców okazuje się, że to nie tylko osoba o lepszym słuchu, ale też wyrafinowanym guście. Takie podejście do konsumpcji informacji poprzez nasze zmysły można rozszerzyć na inne typy treści i powiązać ze sposobem, w jaki korzystamy z urządzenia i optymalizujemy własną pracę.

Dlaczego to ważne? Ponieważ podobnie jak audiofil wybiera najlepszy sprzęt audio, my wybieramy najlepsze narzędzia do pracy. Na przykład, kiedy zastanawiamy się nad wyborem między dwoma tabletami tej samej marki, warto zwrócić uwagę na szczegóły, które mogą wpływać na naszą efektywność i komfort użytkowania. HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition oraz HUAWEI MatePad 11.5"S do sprzedaży w Polsce trafiły w 2024 r. w odstępie kilku miesięcy. Jednak w rzeczywistości ten pierwszy jest modelem z 2023 r. Natomiast ten drugi to jego młodszy, udoskonalony i nieco droższy brat. Oba modele mają tę samą przekątną wyświetlacza i zbliżoną masę. Z tego też powodu można pomyśleć, że są jak dwie krople wody, na pozór podobne lecz w detalach odmienne.

Ekran, czyli najważniejsza zaleta. Może być na szóstkę i szóstkę z plusem

Gdy coś jest już bardzo dobre, to nawet jeśli to ulepszymy, różnice nie będą dostrzegalne na pierwszy rzut oka. Chyba, że mamy zdolności niczym wcześniej wspomniany audiofil, ale względem sprzętów i doświadczamy nawet drobnych różnic intensywniej.

I tak jest w przypadku wyświetlacza. Huawei w obu porównywanych tabletach zastosował technologię PaperMatte. To wyświetlacz o matowym wykończeniu, który eliminuje większość odblasków i czyni korzystanie z urządzenia niesamowicie komfortowym nawet przy silnym świetle słonecznym. Tutaj pomocna jest też wysoka jasność panelu, bo w końcu nie zawsze mamy do czynienia tylko z czarnym tekstem na białym tle, ale też z kolorowymi treściami.

HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition ma panel, który redukuje 97 procent odblasków, w HUAWEI MatePad 11.5"S zastosowano jego drugą generację, która redukuje do 99 procent. Te dwa procent to zarówno niewiele, jak i dużo. Wszystko zależy od tego, w jak wymagającym otoczeniu będziemy korzystać z tabletu, ale też od tego, jak bardzo koncentrujemy się na obrazie.

© Licencjodawca | Karol Żebruń

W obu przypadkach możemy liczyć na czytelny obraz w słonecznym otoczeniu. Zarówno gdy przeglądamy internet, oglądamy filmy czy próbujemy zorientować się w położeniu dzięki cyfrowej mapie. W przypadku HUAWEI MatePad 11.5"S ta czytelność zachowana jest także podczas oglądania wyświetlacza pod dużym kątem.

Ten lepiej wyposażony tablet docenimy, gdy nie będziemy w stanie uwolnić się od pokusy używania urządzenia w ekstremalnie silnym oświetleniu. Wtedy przyda się nieco większa jasność maksymalna sięgająca 500 nit zamiast 420 nit, a także precyzyjniejsze odwzorowanie kolorów. Bo cóż, czasem trzeba popracować także w upalny dzień.

Różnice w rozdzielczości i częstotliwości odświeżania panelu HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition (2200 x 1440 pikseli i 120 Hz) oraz HUAWEI MatePad 11.5"S (2800 x 1840 pikseli i 144 Hz) są na tyle niewielkie, że oba urządzenia gwarantują wysoką detaliczność obrazu i wygodę dla oczu nawet przy długiej pracy, a jednocześnie na tyle duże, by użytkownik o większych potrzebach mógł je docenić.

Tablet i coś więcej niż tablet. To dlatego Huawei ułatwia wybór

Oba modele są wygodnym narzędziem do sporządzania cyfrowych notatek. Pomocna jest tu aplikacja Notatki, którą wyposażono w opcje typograficzne i funkcje sortowania zapisków, dla wygodnego przenoszenia myśli na ekran w postaci tekstu lub szkiców. Rolę elektronicznego notatnika świetnie spełnią oba tablety, a ten tańszy dzięki mniejszej wadze będzie nawet wygodniejszym towarzyszem studentów, którzy i tak mają sporo rzeczy do noszenia a do tego ucieszą się z niższej ceny tabletu.

© Licencjodawca | Karol Żebruń

Tym, co czyni HUAWEI MatePad 11.5"S lepszym wyborem dla osób kreatywnych jest darmowa, profesjonalna aplikacja GoPaint do rysowania i malowania – dostępna wyłącznie na tym tablecie. W dodatku ten model obsługuje rysik 3. generacji z technologią NearLink, który wykrywa aż 10 000 poziomów nacisku i praktycznie nie ma zauważalnych opóźnień między ruchem ręki, a tym co pojawia się na ekranie. Sprawia to, że odręczne pismo jest bardziej czytelne, szkice bardziej realistyczne, a efekt jeszcze bardziej przypomina tradycyjne pióro lub ślad ołówka na papierze. Starszy z tabletów współpracuje z rysikiem 2. generacji, który wykrywa 4096 poziomów nacisku i ma większe opóźnienia.

Do obu modeli można także podłączyć specjalną klawiaturę. W przypadku starszego z tabletów trzeba ją osobno dokupić, natomiast nowszą wersję można nabyć w zestawie z tym akcesorium. Zatem oba urządzenia możemy potraktować jako alternatywę dla ultramobilnego laptopa z systemem HarmonyOS (uruchomimy tu zarówno aplikacje Adobe, Microsoft, jak i te od Google – a wszystko to za sprawą sklepu AppGallery). Co warte podkreślenia – klawiatura działa niezależnie od etui. Tablet można więc postawić na małym stoliczku w kawiarni, pociągu lub samolocie, a klawiaturę wziąć na kolana. Który laptop tak potrafi? Dwie wersje kolorystyczne wyżej pozycjonowanego produktu (przy fioletowej obudowie klawiatura jest biała, a przy szarej obudowie mamy czarną klawiaturę) to już wisienka na torcie.

Obraz
© Licencjodawca | Karol Żebruń

To, z czym spędzasz czas, ma znaczenie

HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition wyposażono w chipset Qualcomm Snapdragon 7 Gen 1 i pamięć RAM 8 GB oraz 256 GB wbudowanej. Zapewnia to wystarczająco dużą wydajność i przestrzeń na dane, by w pełni wykorzystać potencjał rozrywkowy, ale i biznesowo-edukacyjny, jaki daje sam tablet. HUAWEI MatePad 11.5"S ma taką samą pojemność pamięci, ale jest wydajniejszy za sprawą chipsetu Kirin 9000WL.

HUAWEI MatePad 11.5"S ma też pewną ukrytą zaletę, która ucieszy szczególnie posiadaczy innych już urządzeń ekosystemu Huawei. Obsługuje on ładowanie 66 W, co pozwala napełnić jego 8800 mAh akumulator w około godzinę. Wymaga to jednak odpowiedniej ładowarki, a tę będą mieli posiadacze laptopów czy telefonów Huawei.

Gdy ograniczymy się do tego, co jest w zestawie, to w obu przypadkach dostaniemy ładowarkę 22.5 W. Ładuje ona zauważalnie wolniej, poza tym w HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition i tak szybciej się nie da. Jednakże i tu mamy akumulator, o pojemności 7700 mAh, który zapewni wygodną pracę przez cały dzień. A ładowanie można przecież zrealizować po godzinach, gdy nasza uwaga oderwie się od matowego ekranu.

© Licencjodawca | Karol Żebruń

A na koniec trzeba to wszystko kupić. Który tablet więc wybrać?

Oba nowe tablety Huawei z matowymi ekranami są urządzeniami, które zmieniają zasady gry. Czynią korzystanie z tabletu bardzo komfortowym dla oczu, a to o nie należy dbać bezwzględnie każdego dnia.

HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition z racji ceny docenią osoby o mniejszym budżecie. Jednak HUAWEI MatePad 11.5"S jest lepszym rozwiązaniem dla użytkowników, którzy wymagają więcej i/lub chcą poszerzać swoje artystyczne pasje.

Oba tablety kupimy obecnie na promocji w sklepie huawei.pl. Cena HUAWEI MatePad 11.5" PaperMatte Edition z rysikiem w zestawie to 1399 złotych.

Z kolei HUAWEI MatePad 11.5"S możemy nabyć także w wersji z klawiaturą. W komplecie jest taka sama ładowarka i kabelek oraz ściereczka do ekranu, a za taki zestaw do 07.07.2024 r. zapłacimy 1999 złotych.

A rysik? W ofercie promocyjnej M-Pencil 3 generacji dołączany jest za darmo. Potem będzie kosztował 399 złotych. Jednak w obu przypadkach będą to bardzo dobrze wydane pieniądze.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie