Jakiś czas temu Nokia ogłosiła, że jej pierwszy telefon z dotykowym
interfejsem, model 5800 Xpress Music, zostanie zaoferowany za jedyne
279 euro. Kiedy okazało się że model ten będzie kosztować w Hiszpanii
aż 429 euro, użytkownicy nie kryli żalu i zdziwienia. Teraz już
wiadomo z czego wynika tak drastyczna podwyżka.
Według Nokii cena wynosząca 279 była ceną bez uwzględnienia podatków i dotacji operatorów. W zależności od rynku, telefon ten może być oferowany z różnego rodzaju dodatkami, co nie pozostanie bez wpływu na jego cenę. Co więcej hiszpańska premiera nowego telefonu Nokii zbiegnie się z gorączką świątecznych zakupów, co również będzie miało wpływ na jego cenę (oczywiście wyższą).
Hiszpańska wersja 5800 będzie oferowana wraz z kuponem o wartości 100 euro, upoważniającym do pobrania muzyki ze sklepu Nokia Music Store o takiej właśnie wartości. Dodatkowo na cenę całego telefonu wpłynie trzymiesięczna (oczywiście "bezpłatna") licencja na nawigację Nokia Maps.
Takie kroki mają zapobiec między innymi powstaniu tzw. szarej strefy. W przypadku zakupu samego telefonu, możliwa by była jego odsprzedaż w innym kraju po cenie niższej i przed terminem premiery, którą ustalił producent dla danego rynku. Dzięki dołączeniu do zestawu kuponu upoważniającego do "bezpłatnego" pobrania muzyki, taki zabieg jest już mniej opłacalny dla potencjalnego użytkownika. W przeciwnym wypadku zostanie mu dosyć drogi kupon, z którym nic nie będziesz mógł zrobić.
Dla tych, którzy są choć odrobinę cierpliwi, mamy dobrą wiadomość. W przyszłym roku ma się pojawić wersja bez dodatków. I tak, w styczniu Nokia 5800 ma być dostępna w Niemczech w cenie detalicznej 299 euro.
