Czarne SEO nie popłaca

Czarne SEO nie popłaca

Czarne SEO nie popłaca
Źródło zdjęć: © Cory Doctorow / CC
08.03.2012 09:33

Coraz częściej, firmy uciekają się do umieszczania linków w bezwartościowych katalogach, w celu poprawienia swojej pozycji w wyszukiwarce.

Przeładowujesz swoją stronę słowami kluczowymi? A może umieszczasz linki w bezwartościowych katalogach? Korzystasz więc z technik określanych przez internautów jako „black SEO”. Google za tego typu działania może nałożyć filtr na twoją stronę, co nawet na kilka miesięcy znacznie obniży jej widoczność w wyszukiwarce. Jeżeli korzystasz z firmy pozycjonującej porównaj jej ofertę z wytycznymi Google. Wiele firm chwalących się „legalnymi”. metodami pozycjonowania robi coś zupełnie innego. Jeżeli świadomie korzystasz z nieetycznych metod – bądź świadomy konsekwencji.

Google bowiem bardzo jasno określa akcje dozwolone w zakresie optymalizacji strony. To oznacza m.in. dopasowanie słów kluczowych, poprawę treści i skrócenie kodu źródłowego. Takie działania stanowią tylko element pozycjonowania, które nieznacznie wpływa na zajmowane miejsce w wynikach wyszukiwania. Stąd niezwykła powszechność stosowania właśnie bezwartościowych katalogów, niepożądanych przez Google. W trosce o widoczność swojej witryny w wyszukiwarce, należy zwrócić się ku bezpieczniejszym metodom. Jedną z nich jest marketing relacyjny. Na rynku pojawiają się narzędzia wykorzystujące jego założenia, w naturalny sposób pozwalające zwiększyć popularność serwisu, a w konsekwencji –. pozycję na liście wyszukiwania.

- _ Głównym założeniem marketingu relacyjnego jest nawiązywanie dobrych, długotrwałych relacji z bezpośrednim odbiorcą. Dzięki odpowiednio dobranym systemom motywacji internautów, możemy liczyć na stały efekt w postaci zwiększenia oglądalności danej witryny. Stopniowo przekłada się to na poprawę widoczności oferty w internecie, a co za tym idzie – pozycji w wynikach wyszukiwarki _ –. mówi Wojciech Korabiewski, ekspert Guuli.pl.

Należy również pamiętać, że jeżeli Google na jakiś czas zdepozycjonuje stronę, może się to odbić szerokim echem w całej sieci, przedstawiając firmę jako korzystającą z nielegalnych metod promocji. Prawdopodobnie oprócz prób odzyskiwania dawnej pozycji w wynikach wyszukiwarki, serwis będzie także musiał odzyskać dobrą opinię. Warto więc rozważyć inne drogi dotarcia do klienta, niełamiące zasad, a oferujące także dobre wyniki.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Czas pożegnać Android Market..."

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)