Chińczycy zwietrzyli interes. Chcą zarobić na kontrowersyjnej funkcji iPhone’a X

Chińczycy zwietrzyli interes. Chcą zarobić na kontrowersyjnej funkcji iPhone’a X

Chińczycy zwietrzyli interes. Chcą zarobić na kontrowersyjnej funkcji iPhone’a X
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek
19.09.2017 15:57

Jedną z nowych funkcji iPhone’a X jest Face ID, czyli możliwość odblokowania telefonu za pomocą własnej twarzy. Nowość od Apple budzi jednak sporo wątpliwości związanych z bezpieczeństwem. Chińscy sprzedawcy o tym wiedzą i już znaleźli rozwiązanie.

Wystarczy przyłożyć twarz do telefonu, by odblokować iPhone’a X lub potwierdzić płatności mobilne. Samo Apple przyznało jednak, że ta metoda ma pewne luki i do telefonu dobrać może się np. zły brat bliźniak.

"Co z innymi członkami rodziny o genetycznie uwarunkowanych podobnych rysach twarzy? Co z sobowtórami? Przecież znalezienie podobnej osoby jest łatwiejsze niż znalezienie człowieka z podobnym układem linii papilarnych" - zastanawiał się Miron Nurski na łamach Komórkomanii.

Na dodatek Face ID pozwala łatwo odblokować telefon wbrew woli właściciela - wystarczy wycelować urządzenie w jego twarz. Można wyobrazić sobie scenariusz, że na ulicy podbiega do nas złodziej, wyrywa sprzęt z ręki i… przykłada do twarzy. Albo robi tak włamywacz, wykorzystując fakt, że śpimy.

Wprawdzie Apple zapewnia, że gdy oczy będą zamknięte system nie będzie działał, ale… lepiej dmuchać na zimne. A przynajmniej tak twierdzą Chińczycy, którzy m.in. na portalu aliexpress.com już sprzedają maski zabezpieczające przed rozpoznawaniem twarzy.

Obraz
© WP.PL
Obraz
© WP.PL

Oczywiście są to tylko zwykłe, kolorowe kominiarki zakrywające twarz (co rzeczywiście utrudnia rozpoznanie twarzy), ale to kolejny dowód na to, że chińscy sprzedawcy to najlepsi sprzedawcy - trzymają rękę na pulsie i wiedzą, o czym się dyskutuje. Nowy iPhone na pewno sprzeda się świetnie, więc klientów mających obawy nie zabraknie...

Tylko czy to na pewno dobra ochrona? Cóż, jeżeli ktoś obawia się opcji Face ID, najlepiej będzie ją po prostu wyłączyć. A większym problemem może być raczej fakt, że to bardzo niepraktyczna nowość, na co zwrócił uwagę Miron Nurski:

“Człowiek nie jest robotem, który każdorazowo umieszcza telefon równolegle przed twarzą. Czasem ma się ochotę odblokować telefon, który leży na biurku. Czasem trzeba ukradkiem wysunąć smartfona z kieszeni, by szybko i dyskretnie odpisać na wiadomość. Gdy natomiast urządzenie spoczywa w uchwycie samochodowym, twarz niekoniecznie musi się znajdować w polu widzenia kamery. Czytnika linii papilarnych można użyć w każdej sytuacji. Skanera twarzy nie”.

A wy będziecie korzystać z funkcji Face ID?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)