Belkin Silicon Sleeve - "Gumka" na iPhone'a

Belkin Silicon Sleeve - "Gumka" na iPhone'a

Belkin Silicon Sleeve - "Gumka" na iPhone'a
18.03.2009 14:26, aktualizacja: 18.03.2009 14:38

Telefony Apple są majstersztykiem wzornictwa. Łagodne
krawędzie, błyszczące powierzchnie. Gdy się go wyjmuje z pudełka
wygląda jak mały klejnocik. Lecz tylko do pierwszego użycia

*Telefony Apple są majstersztykiem wzornictwa. Łagodne krawędzie, błyszczące powierzchnie. Gdy się go wyjmuje z pudełka wygląda jak mały klejnocik. Lecz tylko do pierwszego użycia. *
Ślady paluchów na ekranie, drobne lecz liczne rysy na tylnej, błyszczącej części obudowy. Wszystko to sprawia, że nasz cenny gadżet traci na urodzie. Ale, żeby tylko na urodzie. Jako telefon, urządzenie internetowe czy konsola do gier towarzyszy nam praktycznie wszędzie. Przez co narażony jest na uszkodzenia mechaniczne dużo częściej niż zwykła komórka czy smartfon.

Producenci prześcigają się w pomysłach jak zabezpieczyć ten cenny gadżet przed niekorzystnym wpływem otoczenia. Grube masywne obudowy z twardego plastiku lub skórzane pokrowce.

Obraz
© Belkin Silicone Sleeve (fot. wp.pl)

Belkin zaproponował inne rozwiązanie. Silikonowa "skórkę" która ściśle przylega do telefonu. Tworzywo jest na tyle cienkie, że nie zmienia drastycznie rozmiarów aparatu. Jest bardzo elastyczne, dzięki czemu bez problemu można operować przyciskami na obudowie iPhone’a. Silikonowa "rękawiczka" jest jednak na tyle gruba, by dobrze chronić telefon przed drobnymi udarami mechanicznymi. W zestawie znajduje się też ochronna folia na ekran.

Po założeniu na iPhone’a nowego "ubranka", możemy go bez strachu położyć w samochodzie nad deską rozdzielczą, czy pochyłym stoliku. Aparat przestaje się ślizgać po każdej powierzchni. Wokół ekranu silikon wyprofilowano w taki sposób, że kładąc iPhone’a ekranem do dołu możemy być spokojni o jego powierzchnią. Ekran jej nie dotyka.

iPhone w pokrowcu Belkina nabiera lekko militarnego charakteru, wyglądem przypomina miniaturowy kalkulator artyleryjski czy inny sprzęt, który musi sprostać ciężkim warunkom terenowym. Jedynym słabym punktem Belkin Silicone Sleeve jest górna część pokrowca w okolicach złącza dokującego. Duży otwór odsłaniający mikrofon, złącze i głośnik powoduje, że w tym miejscu górna część pokrowca może się mocno przesuwać. Sprawia wrażenie, że przy dłuższej i intensywnej eksploatacji może się po prostu urwać. Jednak nie stanie się to po tygodniu czy miesiącu. Potrzeba na to będzie na pewno dużo więcej czasu. Mój pokrowiec wytrzymał, bez oznak jakiegokolwiek zniszczenia ponad 2 miesiące. Choć nie ma się co łudzić, nie jest to zabezpieczenie "na wieki". Po roku czy dwóch latach trzeba będzie go wymienić.

Belkin Silicon Sleeve to wydatek rzędu 50zł.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)