Asus, Adobe, Sony - skąd te nazwy?

Asus, Adobe, Sony - skąd te nazwy?

Asus, Adobe, Sony - skąd te nazwy?
Źródło zdjęć: © Junko Bryant / Wikimedia Commons / CC
08.05.2012 11:40, aktualizacja: 29.12.2016 08:17

Skąd się wzięły niektóre najdziwniejsze nazwy w świecie technologii? Być może to pytanie nigdy wcześniej nie spędzało wam snu z powiek, ale i tak na nie odpowiemy.

Skąd się wzięły niektóre najdziwniejsze nazwy w świecie technologii? Być może to pytanie nigdy wcześniej nie spędzało wam snu z powiek, ale i tak na nie odpowiemy.

Adobe - w tym przypadku zadecydował prosty sentyment geograficzny. Ta nazwa wzięła się od niewielkiej rzeki Adobe Creek, przepływającej za domem założyciela firmy Johna Warnocka.

Źródło: Gizmodo.pl

1 / 10

Apple

Obraz
© CC

Jabłko było nie tylko ulubionym owocem Steve`a Jobsa, bardzo cenił on sobie również pracę dorywczą, której imał się swego czasu w jednym z kalifornijskich sadów jabłkowych. Nie bez winy są jednak też jego obijający się koledzy. Po trzech miesiącach, podczas których mieli oni wymyślić jakąś sensowną nazwę dla ich firmy, Jobs zagroził im, że wszystkie niezbędne papiery wypełni na firmę "Apple Computers", jeśli do piątej po południu nikt nie wpadnie na lepszy pomysł. Jak widać – nikt faktycznie nie wpadł.

Źródło: Gizmodo.pl

2 / 10

Asus

Obraz
© gtorelly / flickr.com / CC

Początkowo firma miała nazywać się od skrzydlatego konia w greckiej mitologii czyli pegaza. Po angielsku "Pegasus". Jednak jej szefowie doszli do wniosku, że obcięcie kilku początkowych liter pozwoli im znaleźć się wyżej we wszelkich alfabetycznych wykazach firm i mieli zresztą rację.

Źródło: Gizmodo.pl

3 / 10

Atari

Obraz
© donarreiskoffer / Wikimedia Commons / CC

Historia grzebania się w nazwach, które już były zajęte. Początkowo ta firma miała nazywać się Syzygy, co już niestety zostało zarejestrowane przez kogoś innego. Później padło na jedno z trzech kluczowych określeń dla gry w Go: atari, sente i hanna. Dwa ostatnie również już zostały wzięte, stanęło zatem na atari, które w Go oznacza coś pokroju szacha w królewskiej grze.

Źródło: Gizmodo.pl

4 / 10

BlackBerry

Obraz
© Jason Langlois / flickr.com / CC

Zdaniem twórców Blackberry klawisze ich urządzenia wyglądały jak truskawki. Jednak słowo Strawberry brzmiało ich zdaniem zbyt "wolno", więc wpadli na nazwę BlackBerry (jeżyna), która miała być przejściowa. Jak widać została już na amen.

Źródło: Gizmodo.pl

5 / 10

Bluetooth

Obraz
© Wikimedia Commons

Harald Sinozębny, panujący w latach 958 – 987, był pierwszym królem, który zjednoczył Danię i wprowadził w niej jednolitą religię – chrześcijaństwo. Tak samo Bluetooth nazwany od jego przydomka miał łączyć i jednoczyć wszystkie urządzenia używające tego standardu.

Źródło: Gizmodo.pl

6 / 10

Hotmail

Obraz
© Tom Raftery / flickr.com / CC

Założyciel Hotmaila Jack Smith próbował różnych kombinacji słowa "mail" z jakimś innym słowem. W końcu zatrzymał się na połączeniu "Hotmail", bo raz, że dobrze brzmiało, a dwa – nazwa ta zawierała w sobie wszystkie litery z nazwy HTML.

Źródło: Gizmodo.pl

7 / 10

Hulu

Obraz
© ilya / flickr.com / CC

Bezpośrednie tłumaczenie zwrotu "interaktywne nagrywanie" w mandaryńskim.

Źródło: Gizmodo.pl

8 / 10

Nintendo

Obraz
© fuzzcat / flickr.com / CC

Tutaj zdania są podzielone i o dziwo nikt od lat nie jest w stanie dojść do tego, czy chodziło o przeróbkę japońskiego zwrotu oznaczającego "Zdaj się na łaskę niebios" czy też może "świątynia wolnej hanafuda" lub "firma, która ma pozwolenie na robienie prawdziwej hanafuda". Przy czym hanafuda była grą hazardową, którą w początkach swojego istnienia rozpowszechniała właśnie firma Nintendo.

Źródło: Gizmodo.pl

9 / 10

Sony

Obraz
© Ian Muttoo / flickr.com / CC

Łacińskie słowo "sonus" oznacza "dźwięk". A nazwa Sony jest łatwa do wymówienia dla wszystkich nacji zamieszkujących planetę Ziemia.

Źródło: Gizmodo.pl

10 / 10

Wii

Obraz
© włodi / flickr.com / CC

Nie tylko brzmi jak "we" czyli "my", a firmie Nintendo zależało na tym, by była to wspólna rozrywka najlepiej dla kilku osób. Jest to także słowo, które nie ma jakiegokolwiek znaczenia w żadnym z języków (choć w Anglii małe dzieci czasami mówią tak na... robienie siusiu), a do tego w zapisie wygląda jak dwóch ludzi stojących obok siebie.

Źródło: Gizmodo.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)