Nowy okap wyspowy marki Faber ma nowoczesny design i automatycznie opuszcza się w kierunku płyty kuchennej, aby oczyścić powietrze.
Kuchenne AGD to coraz częściej nie tylko niezbędne sprzęty, ale także ładne produkty, podkreślające styl tego pomieszczenia. Niestety, za takie urządzenia trzeba najczęściej słono zapłacić i nowy okap wyspowy marki Faber nie jest tu wyjątkiem - na model Arkea trzeba wydać około 900. złotych.
Jeśli kogoś stać na taki wydatek, powinien być zadowolony nie tylko z powodu funkcji dostępnych w urządzeniu, ale przede wszystkim z jego wyglądu. Okap Arkea to okap wyspowy, który ma formę białej kuli i efektowne podświetlenie diodami LED. Wykonany został z poliwęglanu i wykończony elementami ze stali nierdzewnej.
Paski oświetlenia LED wewnątrz kuli rzucają równomierne światło i sprawiają, że okap zmienia swoją kolorystykę z białej na zieloną, różową czy niebieską. Natomiast 4 diody LED umieszczone na spodzie okapu skutecznie oświetlają płytę grzewczą. Użycie LED pozwala na oszczędności energii.
Okap delikatnie opuszcza się w dół, w kierunku płyty tylko wtedy, gdy jest włączony. Gdy praca wentylatora nie jest już potrzebna, podnosi się z powrotem, uwalniając przestrzeń nad płytą. Jest to rozwiązanie, które pozwala osiągać lepsze wyniki w zakresie pochłaniania oparów kuchennych i zapachów.
Arkea ma 6. cm szerokości i osiąga maksymalną wydajność 450 m3/h. Kasetowy filtr można myć w zmywarce.
Anna Paczuska
