Apple ma wspólną kartę SIM dla kilku operatorów

Apple ma wspólną kartę SIM dla kilku operatorów

Apple ma wspólną kartę SIM dla kilku operatorów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
20.10.2014 14:11, aktualizacja: 20.10.2014 15:40

Do tej pory nie jest możliwe jednoczesne korzystanie z usług paru operatorów przy pomocy jednej karty SIM. Dlatego osobom potrzebującym częstych zmian dostawcy pozostaje telefon z miejscem na kilka kart. Ale czy nie wygodniej byłoby mieć jedną kartę?

Swój ruch wykonało właśnie Apple, ogłaszając sprzedaż karty SIM, dzięki której można się przełączać między amerykańskimi sieciami AT&T, Sprint oraz T-Mobile. Wybór operatora jest teraz dziecinnie prosty i można go dokonać na ekranie urządzenia. Nowa karta nosi nazwę Apple SIM i ma na celu zapewnienie konsumentom „elastycznego wyboru spośród różnorodnych planów taryfowych”.

W USA i większości innych krajów smartfony są często kupowane bezpośrednio od operatora, co powoduje, że są z nim związani umową przez rok lub dwa. W przypadku Apple SIM dla iPhone’ów, operatora można wybrać już po zakupie sprzętu, przez ci telekomy muszą wykazać większą kreatywność, żeby przyciągnąć klientów. Tymczasem Apple nie może promować nowego rozwiązania zbyt głośno, właśnie w obawie o relacje z operatorami.

Nowa karta SIM była gotowa wraz z nowymi modelami iPadów, a jednak Tim Cook nie wspomniał o niej ani słowem podczas ostatniego eventu. Prawdopodobnie dlatego, że Apple zawdzięcza iPhone’om dwie trzecie zysków, a większość sprzedawanych iPhone’ów jest dotowana przez operatorów. Posiadanie w swojej ofercie najmodniejszego smartfona świata to rzecz ważna wizerunkowo, więc firmy godzą się na warunki gorsze, niż w przypadku innych producentów telefonów. Odbierając im możliwość sprzedaży urządzeń wraz z kartą SIM, Apple ogranicza ich przychody i wpływ na konsumenta, a to mogłoby odbić się finansową czkawką. Stąd Cupertino woli podchodzić do sprawy nadzwyczaj delikatnie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)