10 największych porażek elektroniki

10 największych porażek elektroniki

10 największych porażek elektroniki
Źródło zdjęć: © darkismus / flickr.com / CC
05.07.2013 10:45, aktualizacja: 29.12.2016 08:16

Współczesna elektronika jest projektowana w taki sposób, aby nie była zbyt trwała. Nowe telefony komórkowe, telewizory, laptopy nie są sprzętem długodystansowym. Zwykle już po roku mocno odstają od nowszych wersji. Niektórzy producenci stosują nawet praktyki, które mają celowo doprowadzić do szybkiej wymiany na nowy model. Takie działanie określane jest jako planowane postarzanie produktu, które zakłada ograniczony czas użytecznego życia. Po tym okresie urządzenie staje się niesprawne, a jego naprawa jest zwyczajnie nieopłacalna i konieczna jest wymiana na nowe urządzenie.

Współczesna elektronika jest projektowana w taki sposób, aby nie była zbyt trwała. Nowe telefony komórkowe, telewizory, laptopy nie są sprzętem długodystansowym. Zwykle już po roku mocno odstają od nowszych wersji. Niektórzy producenci stosują nawet praktyki, które mają celowo doprowadzić do szybkiej wymiany na nowy model. Takie działanie określane jest jako planowane postarzanie produktu, które zakłada ograniczony czas użytecznego życia. Po tym okresie urządzenie staje się niesprawne, a jego naprawa jest zwyczajnie nieopłacalna i konieczna jest wymiana na nowe urządzenie.

Ale są sprzęty, które nie wytrzymują próby czasu z innych względów. Po prostu są tak słabe, że nikt nie chce ich kupować. Wybraliśmy pięć ekstremalnie słabych sprzętów, które okazały się totalną klapą. Oczywiście niektóre firmy rozpiera taka pycha, że nie są wstanie przełknąć goryczy porażki i nadal sprzedają swoje słabe produkty, pakując kupę kasy w reklamę, ale czasami sytuacja jest tak dramatyczna, że i one muszą zwyczajnie "zakopać" projekt, który się nie przyjął.

1 / 10

10. Komputer Apple Power Mac G4 Cube

Obraz
© Grm wnr / Wikimedia Commons / CC

Ten sprzęt to wariacja Apple na temat Power Mac G4. Komputer w zupełnie zmienionej obudowie zaczęto produkować w lipcu 2000 roku. Posiadał procesor PowerPC G4 o częstotliwości 450 lub 500 MHz. Steve Jobs twierdził, że ten komputer jest "cool" i lepszy zwyczajnie nie istnieje. Użytkownicy mieli zupełnie inne zdanie. Urządzenie okazało się totalnym niewypałem i po niespełna roku z taśmy produkcyjnej zszedł ostatni egzemplarz. Szef marketingu Apple'a - Phil Schiller - przyznał, że klienci woleli Power Mac G4 w wersji minitower.

2 / 10

9. Odtwarzacz Google Nexus Q

Obraz
© Zdjęcie producenta

Google ma na swoim koncie kilka spektakularnych sukcesów - wyszukiwarkę, system mobilny Android, mapy i nawigację oraz autonomiczne samochody, ale od czasu do czasu nawet taki gigant zalicza spektakularne wpadki. Taką niewątpliwie jest Google Nexus Q. Urządzenie miało być super gadżetem podłączanym do telewizora i innych sprzetów. Miało ciekawy wygląd i działało w oparciu o Androida. Strumieniowało muzykę i wideo. Ale tak naprawdę ten sprzęt nigdy nie trafił do sprzedaży. Wszyscy, którzy zamówili go jeszcze przed premierą, dostali go w prezencie w ramach czyszczenia magazynów. Co ciekawe, aplikacja Google Play Movies dokładnie po roku od premiery Google Nexus Q przestała wspierać trefne urządzenie - jego pierwsze urodziny stały się jednocześnie pogrzebem.

3 / 10

8. Konsola Gizmondo

Obraz
© Liftarn / Wikimedia Commons / CC

Konsola Gizmondo została zaprezentowana przez firmę Tiger Telematics w 2005 roku. Sprzedała się w liczbie zaledwie 25 tys. egzemplarzy w 11 miesięcy. Porażka przyczyniła się do bankructwa producenta konsoli, do czego przyłożył swoją rękę szwedzki kryminalista Stefan Eriksson oskarżony o defraudację. Tiger Telematics znikła z rynku z długiem wynoszącym 300 mln dolarów. Prawdopodobnie była to najgorzej sprzedająca się konsola w historii.

4 / 10

7. Tablet JooJoo

Obraz
© Ubcule / Wikimedia Commons / CC

Słyszeliście o tablecie JooJoo? Pewnie nie. Urządzenie trafiło do sprzedaży na krótko po premierze iPada. Bazowało na systemie Linux i było chyba najgorszym tabletem w historii. Działało strasznie powoli. Firma Fusion Garage ma powody do wstydu - sprzęt został wycofany ze sprzedaży po 7 miesiącach.

5 / 10

6. Konsola Virtual Boy

Obraz
© Own work / Wikimedia Commons / CC

Wirtualny świat 3D i rozszerzona rzeczywistość? Na taki pomysł wpadło Nintendo w 1995 roku, a konkretnie twórca kultowego Game Boya. Pomysł świetny, wykonanie fatalne. Jeśli przypomnicie sobie poziom zaawansowania technologii w tamtym czasie, zrozumiecie, że to nie mogło się udać. Trójwymiarowy obraz generowany był za pomocą czerwonych diod. Aby zobaczyć efekt należało przyłożyć głowę do gogli. Pół roku od premiery Nintendo zrozumiało, że gadżet z wirtualną rzeczywistością, wyświetlający tylko kolor czerwony to porażka. Konsola mogła powodować bóle głowy i inne dolegliwości, więc gry na nią przeznaczone były wyposażone w automatyczną pauzę co 15-30 minut.

6 / 10

5. Komputer Sony eVilla

Obraz

Właściwie trudno sprecyzować czym była eVilla. Sprzęt miał możliwość podłączenia do internetu i był kombinacją poręcznego, przenośnego komputera, konsoli do gier wideo oraz systemu multimedialnej rozrywki. W nikim jednak nie wzbudził zachwytu. Zwłaszcza, że maszyna kosztowała 500 dolarów, a za jej korzystanie trzeba było dodatkowo płacić około 22 dolary miesięcznie, w ramach których mogliśmy używać internetu, poczty email oraz zapisywać pliki na karcie Memory Stick. Nikt nie chciał używać czegoś takiego, dlatego po zaledwie trzech miesiącach Sony zrezygnowało z produkcji.

7 / 10

4. Telefon Microsoft Kin

Obraz
© abulhussain / flickr.com / CC

To miał być telefon, który zapewni stały kontakt ze znajomymi. Wspierał wiele serwisów społecznościowych. Jednak sprzedaż w Ameryce była na tyle niska, że Microsoft nie zdecydował się na debiut w Europie. Przez kilkadziesiąt dni sprzedano zaledwie 500 telefonów. Microsoft wpompował w ten projekt miliony dolarów, dlatego porażka była naprawdę trudna do zaakceptowania.

8 / 10

3. Tablet HP TouchPad

Obraz
© John-vogel / Wikimedia Commons / CC

Podobna porażka spotkała tablet HP TouchPad. Sprzęt z WebOS, który miał stać się hitem, nie chciał się sprzedawać. Po 47 dniach HP zrezygnowało z jego produkcji. Wyprodukowane egzemplarze sprzedano za 99 dolarów i zapowiedziano, że produkt nie będzie rozwijany, więc nie można było liczyć na aktualizacje oprogramowania. Sprytni internauci znaleźli sposób, aby zainstalować na tablecie HP Androida - to był dopiero hit. Sprzęt zaczął sprzedawać się jak ciepłe bułeczki.

9 / 10

2. Smartfon HTC First

Obraz

HTC First miał być prawdziwym hitem na miarę Facebooka. Jednak premiera w Stanach Zjednoczonych okazała się wielkim niewypałem. Smartfon wygląda przeciętnie, a nakładka Home nie zrobiła na nikim wrażenia. W sieci AT&T sprzedano zaledwie 15 tys. sztuk tego telefonu. Nie pomogły nawet drastyczne obniżki cen. Po miesiącu HTC zrezygnowało z produkcji tego modelu. Nawet facebookowa ChaCha sprzedawała się lepiej.

10 / 10

1. Kamerka Cisco FlipLive

Obraz

Żadna wcześniejsza sprzętowa porażka nie przebije klęski, jaką poniosło Cisco. Pamiętacie przenośne kamerki Flip? Były super i dobrze się sprzedawały. Pozwalały wygodnie kręcić filmy i publikować je w serwisie YouTube lub na blogach. Były lekkie i relatywnie tanie. W 2009 roku firmę produkującą kamery Flip Video przejęło Cisco za kwotę 500 mln dolarów. Cisco zorganizowało konferencję, na której zaprezentowało nowe modele kamer Flip z łącznością Wi-Fi i Bluetooth oraz funkcją strumieniowania wideo. Użytkownicy nie mogli się doczekać nowego modelu, jednak Cisco nieoczekiwanie na dzień przed premierą nowych urządzeń zrezygnowało z projektu. Zlikwidowało przejętą spółkę i zwolniło z pracy ponad 500 osób.

Źródło: SW, WP.PL

sw/jg/sw

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (208)